"Kurczak" niczym Feniks

Niczym Feniks z popiołów, odrodził się bar "Kurczak" przy ulicy Bankowej, który w sierpniu tego roku spłonął w pożarze. Obecnie po zniszczeniach jakie wyrządził ogień nie ma już śladu, a na grillu ponownie obracają się pieczone kurczaki.


Jak nas poinformowała obsługa lokalu dzisiaj i jutro sprzedaż pieczonego ptactwa będzie odbywać się tylko na wynos, a bar ruszy pełną parą dopiero po świętach. Jego klienci będą mogli oddać się konsumpcji w bardzo dobrych warunkach, gdyż - co jest oczywistym - bar został odrestaurowany od podstaw.

PK
foto: PK