Święta Bożego Narodzenia – więcej patroli w mieście

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia jest to czas szczególny dla każdego Polaka. Związane jest to również ze wzmożonymi zakupami w sklepach, gdzie kupujemy różne rzeczy niezbędne do przygotowania Świąt, w tym także prezenty dla naszych najbliższych.

Niestety nasz pośpiech, zamyślenie bezwzględnie wykorzystują złodzieje. Aby zapobiec tym negatywnym zdarzeniom policjanci pełnią wzmożoną służbę patrolową. Umundurowane patrole już pojawiły się w godzinach szczytu w okolicach szkół, głównych ciągów komunikacyjnych i jeleniogórskich marketów.
Nad bezpieczeństwem mieszkańców czuwają zarówno policjanci umundurowani, jak również ubrani po cywilnemu. Funkcjonariusze patrolują parkingi oraz pasaże jeleniogórskich hipermarketów. Legitymują oraz dyscyplinują wszystkie osoby, które swoim zachowaniem stwarzają zagrożenie dla ludzi i ich mienia, a także bezwzględnie reagują na każde wykroczenie i przestępstwa.

Ponadto jest to okres, kiedy udajemy się w odwiedziny do rodziny i przyjaciół, wyjeżdżamy na wczasy w Polsce i zagranicą. Niestety możemy się spodziewać, że przestępcy nie będą „ świętować” i zainteresują się opuszczonymi chwilowo przez lokatorów mieszkaniami.
Policjanci pełnią wzmożoną służbę patrolowo-interwencyjną m.in. po to, aby zapobiec takim zdarzeniom. Jednak wszyscy mogą i powinni zadbać o bezpieczeństwo swojego mienia przestrzegając następujących rad i wskazówek:
-drzwi wejściowe zawsze są zamknięte, nawet gdy wychodzimy na kilka minut (np. wyrzucić śmiecie, do piwnicy itp.),
-nikt nie uprawniony nie może mieć dostępu do naszych kluczy. Pozostawione w zamku drzwi klucze są łatwo dostępne. Już wielokrotnie zdradzieccy goście „pożyczyli” je na krótko, aby zrobić duplikat,
-zawsze dobrze pilnujemy kluczy do mieszkania. Zdarzają się kradzieże w szatniach, na basenach, i w biurach. Złodziej, który zabierze klucze i dokumenty, może łatwo wejść do mieszkania,
-gdy zginie chociaż jeden z kompletów kluczy, natychmiast wymieniamy przynajmniej jeden zamek,
- nigdy nie należy chować klucza pod wycieraczkę, do doniczki albo w innym „tylko nam” znanym miejscu,
-kiedyś pieniądze i kosztowności przechowywano w metalowych kasetkach i okutych blachą skrzyniach. Dzisiaj najlepiej jest je trzymać w skrytce w banku, a pieniądze na koncie. Nie sprawdzają się skrytki w doniczce z kwiatami, piekarniku, słoiku z mąką, obiciu mebli, a nawet pod kafelkami,
-niebezpiecznie jest eksponować swoje bogactwo. Można nieopatrznie zaimponować złodziejowi, a nawet niebezpiecznemu bandycie i stracić nie tylko majątek, ale i życie. Zdradzając stan posiadania, nikt nie może mieć pewności, do kogo ta informacja trafi,
-zarówno dorośli jak i dzieci nie powinni w żadnych okolicznościach opowiadać - zarówno obcym jak i sąsiadom czy znajomym - o posiadanych przez siebie dobrach czy o miejscu, w którym je trzymamy. Szczególnie groźne są przygodne znajomości zawierane „przy kieliszku”. Tak poznanych osób pod żadnym pozorem nie zaprasza się do mieszkania,
-pamiętać należy, że włamywacz zanim zdecyduje się na dokonanie włamania musi zdobyć wiedzę o zasobach mieszkania. Rzadko „idzie na robotę w ciemno”. Źródłem wiadomości mogą być osoby trzecie, sąsiedzi jak i sami lokatorzy. Włamywacze są bardzo pomysłowi. Jako „wujkowie” lub „znajomi” rodziców potrafią z dziecka „wyciągnąć” potrzebne im informacje. Uczul dzieci na tego typu kontakty i uświadom im, czym może to grozić,
-należy sprawdzać wiarygodność obcych przed wpuszczeniem ich do mieszkania. Każdego dnia może się pojawić złodziej działający wypróbowaną metodą „na hydraulika”, „na kupca”, „na posłańca”, a nawet „na policjanta” czy na „listonosza”. Takie osoby należy najpierw wylegitymować. Przychodzący w uczciwych zamiarach zrozumie taką ostrożność. Jeżeli mamy uzasadnione obawy - nie wpuszczajmy ich po prostu do mieszkania. Umówmy się na inny termin. Sprawdźmy w odpowiedniej instytucji wiarygodność tych osób.
-Nikt obcy nie ma prawa bez powodu kręcić się po klatce schodowej. Zawsze można podejść i zaoferować pomoc we wskazaniu szukanego mieszkania. Przy okazji warto dokładnie przyjrzeć się i zapamiętać rysopis tej osoby. W razie podejrzenia, że jest to przestępca, natychmiast powiadamiamy policję.
-Złym zwyczajem jest zostawianie w drzwiach kartek z informacjami, np. „Wrócę za godzinę”. Wyjeżdżając na dłużej, należy poprosić zaufaną osobę o opróżnianie skrzynki na listy.
-Fachowcy zalecają „ożywienie” mieszkania w czasie dłuższej nieobecności. Można zainstalować „włączniki zmierzchowe” światła z ogranicznikami czasowymi. Można zaopatrzyć się w automatyczną sekretarkę z podsłuchem wnętrza mieszkania i zdalnym przesłuchaniem nagranych rozmów. Kogo na to nie stać, musi poprosić pomoc zaufanego sąsiada.
-Nawet najwymyślniejsze urządzenie nie zastąpi człowieka. W rozwiniętych krajach zachodnich od lat działają różne komitety samopomocy sąsiedzkiej. Im bardziej wścibski i więcej wypatrujący sąsiad, tym lepiej dopilnuje naszego mieszkania. W Szwecji, w niektórych osiedlach pojawiły się tablice z wymalowanym okiem i podpisem: „Stój, ten dom jest pod baczną sąsiedzką obserwacją. Jeżeli jesteś przestępcą, to weź nogi za pas”.
-W każdym przypadku ustalenia sprawców kradzieży z włamaniem, pokrzywdzony powinien wystąpić do prokuratury lub sądu z wnioskiem o wniesienie powództwa cywilnego w celu dochodzenia od przestępcy zwrotu poniesionych strat.
-Jeżeli doszło do kradzieży z włamaniem, to osoba pokrzywdzona ma prawo wystąpić w postępowaniu przed sądem w charakterze oskarżyciela posiłkowego.
-W odzyskaniu skradzionych przedmiotów może pomóc specjalny wykaz, w którym należy odnotować: typ, markę i numery indywidualne posiadanych wartościowych przedmiotów, np. roweru, magnetowidu, odkurzacza itp. Biżuterię, kolekcje, antyki i dzieła sztuki należy sfotografować ( również nagrać na kasetę wideo). Po kradzieży łatwiej określić, co zginęło a Policja ma możliwość uzyskać dowód kradzieży i ułatwione zadanie odszukania prawowitego właściciela.
-Jeśli mieszkasz w wolnostojącym domu zabezpiecz go poprzez zainstalowanie dobrego oświetlenia, domofonu i „cichego alarmu”, który w przypadku włamania powiadomi Twoich sąsiadów (ze wzajemnością).
-„Alarm” w postaci psa także może skutecznie przepłoszyć ewentualnych włamywaczy
-Niech każda obca i dziwnie zachowująca się osoba (wyczekiwanie na klatce schodowej, kręcenie się bez celu przy drzwiach mieszkań) wzbudzi Twoją czujność. Postaraj się zapamiętać ich wygląd zewnętrzny oraz charakterystyczne szczegóły wyglądu i ubrania, które później pomogą Policji w zidentyfikowaniu danej osoby.
-Nie wpuszczaj do domu obcych osób, które chcą sprzedać lub zareklamować jakiś towar. Jeśli się na to zdecydujesz - sprawdź ich dokumenty i tożsamość. Pamiętaj! Taka z pozoru „niewinna” wizyta może być rozpoznaniem przez złodziei terenu przyszłego działania.

Jest to również okres „dobry” dla złodziei kieszonkowych. Tłok i roztargnienie kupujących są dla nich idealnym momentem na dokonanie kradzieży.

ABY UNIKNĄĆ KRADZIEŻY KIESZONKOWEJ NALEŻY:

-Portmonetki i portfele należy trzymać w zamykanej, wewnętrznej kieszeni marynarki. Nie należy ich wkładać do bocznych, zewnętrznych kieszeni kurtek, płaszczy, a już w żadnym przypadku do tylnej kieszeni spodni. Z uwagi na łatwość kradzieży bywa ona nazywana „cudzą kieszenią”.
-Większe kwoty lepiej rozdzielić na mniejsze sumy i włożyć do kilku schowków (kieszeni).
-Nie trzymajmy przy sobie więcej pieniędzy niż to jest konieczne.
-Pamiętajmy, że saszetki i aktówki są bardzo praktyczne, ale niestety są najczęściej gubione przez właścicieli, łatwo też je ukraść.
-Zgubnym nawykiem wielu pań jest noszenie pieniędzy w koszykach, otwartych torbach i reklamówkach. Wsiadając do pociągu, tramwaju, czy też autobusu, bagaże z pieniędzmi (torebki, teczki) trzymajmy przed sobą. Kupując torebkę należy zwrócić uwagę na zamek. Dobrze, jeżeli zamykana jest na kluczyk i ma wewnątrz zasuwane kieszenie. Warto też pomyśleć o metalowym łańcuszku, na którym można zabezpieczyć portmonetkę wewnątrz torebki.
-Ważne jest prawidłowe noszenie torebki, zwłaszcza na długim pasku. Zawsze powinna znajdować się w zasięgu wzroku właścicielki. Ryzykowne jest, więc trzymanie jej w lokalach na poręczy lub za sobą. W zatłoczonym pojeździe, w sklepie czy na targowisku najlepiej torebkę trzymać w dłoni przed sobą, a pasek nawinąć na rękę.
-W miarę możliwości należy unikać tłoku, dyskretnie przyglądać się twarzom i sylwetkom podejrzanie zachowujących się osób. Warto zwrócić uwagę na osoby pchające się bez powodu i obserwujące cudze kieszenie i torebki. Złodzieja nie interesuje towar wyłożony na ladę. Systematycznie prowadząc takie obserwacje, można zostać ekspertem, na pierwszy rzut oka rozpoznającym kieszonkowca. Złodzieje z reguły unikają przebywania w towarzystwie osób, które wyczuwają ich niecne zamiary.
-Gdy ktoś nas naciska, dotyka bagażu czy kieszeni, należy dokładnie przyjrzeć się osobom z otoczenia. Kieszonkowiec w czasie „roboty” najlepiej chciałby być niewidzialny.
-W przypadku zauważenia kradzieży należy natychmiast głośno reagować np. żądają zamknięcia drzwi sklepu i wezwania Policji. Przybyłym funkcjonariuszom dokładnie przekazujemy swoje spostrzeżenia. Jeżeli spłoszony złodziej upuścił portfel na ziemia, to nie pozwalajmy go nikomu dotykać.

-Na terenie cmentarzy „kieszonkowcy” uważnie obserwują osoby pozostawiające koło nagrobków torebki i oddalające się w celu nabrania wody dla roślin. Ta krótka chwila wystarczy, aby dokonać kradzieży. Dlatego też, gdy chociażby na chwilę oddalacie się Państwo - zabierajcie ze sobą swoją własność. Jeżeli odwiedzamy cmentarz wspólnie z rodziną, pozostawione rzeczy powierzamy opiece jednej z tych osób.
-Przypominamy, aby nie pozostawiać w samochodach: dokumentów, kluczyków, części garderoby, ani też żadnych innych wartościowych przedmiotów.

Liczymy na to, że zastosowanie się to tych porad spowoduje, że zarówno przygotowania do świąt, jak i same święta miną Państwu bezpiecznie i spokojnie.

KMP Jelenia Góra