Pod Jelenią Górą rozbił się szybowiec
Z nieznanych dotychczas przyczyn pilot musiał wyskoczyć z szybowca. Wylądował na drzewie między Szklarską Porębą a Górzyńcem. Do akcji wkroczyli ratownicy GOPR. Na szczęście, nie licząc kilku zadrapań - pilot jest cały. Szybowiec należy do Aeroklubu Jeleniogórskiego. Właściciel twierdzi, że maszyna była sprawna.
Wczoraj doszło do mniej dramatycznego lądowania. Szybowiec zamiast na lotnisku usiadł na polu w pobliżu osiedla Czarne. Wszystko przez warunki atmosferyczne. W Karkonoszach od trzech dni wieje bardzo silny wiatr.
PRW