Rozpoczął się weekend z uliczną sztuką

Dużym zainteresowaniem jeleniogórzan cieszył się pierwszy dzień XXVI Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych. Niestety nie udało się pobić rekordu Guinessa w grze na bębenkach. Z okazji jubileuszu 900-lecia miasta, tyleż osób miało dać na nich koncert. Jak twierdzą organizatorzy imprezy udało im się sprzedać zaplanowaną ilość instrumentów, jednak podczas wieczornego koncertu ciężko było uwierzyć, iż grała na nich choć połowa z przewidzianych do bicia rekordu muzyków. Nie zmienia to faktu, że impreza była bardzo udana, a zaangażowanie publiczności w spektakl spełniło oczekiwania artystów.
Uliczne widowisko rozpoczęło się od parady, która przeszła ulicami 1 Maja i Konopnickiej w kierunku Placu Ratuszowego. U zlotu Solnej i Konopnickiej do głównego pochodu dołączył radosny korowód, który wyruszył spod jeleniogórskiego teatru. Tłumy ludzi prowadzone przez bębniarzy i tancerzy ognia wkroczyły na Plac Ratuszowy, a wraz z nimi wielka figura księcia Bolesława Krzywoustego. Założyciel naszego miasta przez ponad godzinę słuchał koncertu swoich poddanych i obserwował popisy tancerzy ognia, poczym płonącą strzałą upolował olbrzymiego jelenia stojącego w centrum rynku. Ten oddał ostatnie tchnienie w asyście ognia, dymu i dziesiątek fajerwerków, które ku uciesze zgromadzonych jeleniogórzan rozświetliły niebo nad Placem Ratuszowym na zakończenie przedstawienia.
Późną nocą miłośnicy ulicznej sztuki mogli obejrzeć pierwsze przestawienie XXVI MFTU. Na parkingu przy ulicy Jasnej włoska grupa Compagnia Teatrale Corona wystawiła spektakl zatytułowany „Tempus Fight”. Było pomysłowo, kolorowo i majestatycznie, a zebrani widzowie znów moli poczuć, że w ich mieście dzieje się coś niezwykłego.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban, Marusz, Maciej Chyra