Hiszpańskie rytmy u Kurzaka i Zamorskiego
„Powietrze, chleb, życie, miłość" - nie możemy określić, gdzie zaczyna się pasja, a gdzie kończy codzienność. Flamenco, ma w sobie moc i siłę, niezwykłą energię oraz piękno. Flamenco sie czuje!
Grupa 10 kobiet z Jeleniej Góry, Bolesławca i Zgorzelca trenuje ten taniec od 3 lat. – Dzięki tym zajęciom kobiety uczą się wdzięku i hiszpańskiej gracji, a piękne stroje oraz temperament tego tańca sprawia że staje się on ich pasją – mówi Ela Eisenblatter - założycielka bolesławieckiej szkoły flamenco, która prowadzi zajęcia również w Jeleniej Górze.
- Flamenco, które znamy dzisiaj powstało pod koniec XVIII wieku. Proste formy powstały prawdopodobnie dużo wcześniej w enklawach cygańskich w południowej Andaluzji. Przez długi czas flamenco tańczono i śpiewano wyłącznie w kręgach rodzinnych i towarzyskich. Dopiero w połowie XIX wieku zaczęto przedstawiać je publicznie – przybliża historię hiszpańskiego tańca pani Ela i dodaje - flamenco składa się z różnorodnych stylów muzycznych i różnorodnych wpływów kulturowych: z elementów indyjskich i greckich, śpiewów gregoriańskich, melodii perskich, żałobnych pieśni żydowskich i hiszpańskich chrześcijan oraz tańców afrykańskich. Z czasem te wszystkie elementy muzyczne wymieszały się z muzyką Andaluzji i tak powstała nowa forma muzyki i tańca, którą nazywamy flamenco.
Od tego roku warsztaty z nauki flamenco prowadzi Szkoła Tańca Kurzak i Zamorski. W każdy wtorek mile wdziane są panie w różnym wieku. Zajęcia rozpoczynają się o godzinie 17:30.
BY
foto: Dariusz Gudowski