Czy dolnośląscy nauczyciele będą strajkować?

W ogólnopolskim referendum strajkowym oświatowej "Solidarności" wzięło udział prawie 3 tys. nauczycieli z Wrocławia, Wałbrzycha i Świdnicy. Dopiero po przeanalizowaniu wszystkich ankiet zapadnie decyzja o ewentualnym strajku. Związkowcy nie wykluczają protestu podczas majowych matur.
Ankiety od nauczycieli zbierano od 15 lutego do soboty. Ostatecznie w referendum wzięło udział 2,8 tys. pedagogów z Wrocławia, Świdnicy i Wałbrzycha.

- To nie jest bardzo mało, ale zawsze mogłoby być więcej, przecież w samym Wrocławiu jest około 9 tys. nauczycieli - ocenia Janusz Wolniak, przedstawiciel oświatowej "Solidarności". - Nauczyciele chcą zmian, bo każdy chciałby żyć lepiej. Ale chcieliby też, żeby te zmiany nie były wprowadzane bez ich udziału.

Główne postulaty nauczycieli to podwyżki i zagwarantowanie przechodzenia na wcześniejszą emeryturę na dotychczasowych prawach. Związkowcy domagają się, żeby pensje nauczycieli wzrosły od 300 zł w przypadku wynagrodzeń stażystów do dodatkowych 2,5 tys. dla nauczycieli dyplomowanych.

Jednak minister edukacji Katarzyna Hall we wtorek podpisała rozporządzenie, na mocy którego stażyści i nauczyciele kontraktowi dostaną zaledwie o 200 zł brutto więcej, a mianowani i dyplomowani o 185 zł. Taki wzrost pensji nie zadowala pedagogów, dlatego porozumienia płacowego nie podpisała żadna z organizacji zrzeszonych w Porozumieniu Oświatowych Związków Zawodowych.

Gazeta Wyborcza