Okradli w pociągu pijaną prokurator z Lubania
Ponad sześć promili alkoholu miała we krwi prokuratorka z Lubania, która podróżowała pociągiem do Olsztyna. Złodziej wykorzystał okazję i ukradł jej dokumenty.
Do kradzieży doszło we wtorek. Prokuratorka z Lubania była pijana. Między Obornikami Śląskimi a Żmigrodem okradziono ją. Nie było to trudne - we krwi miała aż 6 promili alkoholu.
Małgorzata Klaus, rzeczniczka wrocławskiej prokuratury okręgowej: - O stanie zdrowia prokuratorki nie mogę mówić, bo prowadzimy postępowanie, w którym występuje ona jako ofiara kradzieży.
25-letni złodziej, mieszkaniec Nysy, został osądzony w trybie przyspieszonym. Dostał zarzuty kradzieży dokumentów. Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Sąd skazał go na rok więzienia w zawieszeniu. Natomiast pani prokurator trafiła prosto z pociągu na oddział ostrych zatruć.
Violetta Niziołek, rzeczniczka prokuratury okręgowej w Jeleniej Górze: - Zawieszono ją już w obowiązkach służbowych. Teraz czeka ją postępowanie dyscyplinarne. Prokurator apelacyjny zlecił też kontrolę wszystkich śledztw, które prowadziła w ostatnich miesiącach.
Gazeta Wyborcza Wrocław
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży