Mieszkaniec Siedlęcina wicemistrzem świata

Tomasz Sokołowski z podjeleniogórskiego Siedlęcina jako pierwszy reprezentant Polski pojawił się na mistrzostwach świata preparatorów zwierząt. Efekt: dwa razy znalazł się na podium. Za dzika w skoku oraz łasicę, którą trzymają ludzkie ręce. Jedna z rąk trzymających łasicę jest zresztą wyposażona w szkło powiększające, umożliwiające bliższe przyjrzenie się zwierzęciu.
Podjeleniogórski mistrz preparował już m.in. lwa, antylopy, krokodyle i ryby. Jak sam mówi, nie ma takich zwierząt, których nie da się wypreparować. Jego dzieła zamawiają np. właściciele chcący na zawsze zachować namiastkę psa, kota czy kanarka, także myśliwi, ale i właściciele restauracji chcący powiesić na ścianie głowy dzików czy jeleni.

Polskie Radio Wrocław