Nieostrożni turyści w ekstremalnych warunkach
W weekend w Karkonoszach panowały skrajne warunki atmosferyczne, pomimo ostrzeżeń w mediach i apeli górskich służb ratunkowych w niedziele dwoje młodych turystów (23 i 34 lat z woj. dolnośląskiego) pragnących zmierzyć się z żywiołem natury wybrało się w góry.
O godz. 14.03 ratownik dyżurny Stacji Centralnej GOPR w Jeleniej Górze zostaje powiadomiony telefonicznie przez jednego z nich o beznadziejnej sytuacji i braku możliwości powrotu. Turysta poprosił o pomoc dla siebie i kolegi, który obsunął się na oblodzonym odcinku szlaku zielonego z Polany prowadzący na punkt widokowy nad Kocioł Wielkiego Stawu i doznał urazu nogi. Należy dodać, że turyści nie posiadali raków, w ogóle żadnego sprzętu który mógłby zapewnić im bezpieczeństwo w trudnym terenie górskim.
W tym czasie w Karkonoszach warunki atmosferyczne dla uprawiania turystyki były bardzo trudne; temperatura do -6°C, huraganowy wiatr (95 km/h w porywach do 137 km/h.), zamieć śnieżna, ograniczona widoczność do 100 m. i oblodzenie.
O godz. 15.05 do poszkodowanych turystów docierają ratownicy GK GOPR, gdzie udzielono pomocy przed medycznej i podjęto ewakuacje z wykorzystaniem technik alpinistycznych z Kotła Wielkiego Stawu jednego z nich. Po wyewakuowaniu przez ratowników z trudnego terenu na Polanę, skąd poszkodowani o godz. 16.50 zostają przetransportowani samochodem terenowym GOPR do stacji ratunkowej Bacówka w Karpaczu.
Poszkodowanego turystę przekazano zespołowi karetki pogotowia ratunkowego o godz. 17.15 a ratownicy pozostali w pełnej gotowości na służbie do godz. 20.00.
GK GOPR