Kolegium Karkonoskie dyskryminowane

Rektorzy zawodowych szkół wyższych z Wałbrzycha, Legnicy, Jeleniej Góry i Głogowa protestują przeciw decyzji urzędu marszałkowskiego, który unijne pieniądze na inwestycje przyznał tylko uczelniom z Wrocławia.
Chodzi o gotówkę dzieloną w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Plany szkół z Wrocławia wpisano na listę inwestycji, które mają zagwarantowane 150 milionów złotych. Natomiast uczelnie z innych miast muszą walczyć o nie w konkursach.
- My liczyliśmy na 180 mln złotych i mieliśmy je podzielić po równo między cztery uczelnie spoza Wrocławia - tłumaczy Jan Zwierko, kanclerz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Wałbrzychu.
Rok temu w Głogowie rektorzy spoza stolicy Dolnego Śląska podpisali porozumienie w tej sprawie. Chodziło o to, by ich uczelnie nie konkurowały ze sobą o te pieniądze i by podzielić je po równo między cztery szkoły.
- Pieniądze mieliśmy przeznaczyć na remont budynku uczelni w Głogowie, a na przykład w Legnicy miała zostać rozwinięta baza sportowa i laboratoryjna - wyjaśnia Grażyna Malczuk, kanclerz Kolegium Karkonoskiego w Jeleniej Górze.
Teraz plany trzeba odłożyć. Rektorzy wielokrotnie prosili marszałka Andrzeja Łosia o spotkanie. Niestety, nie znalazł na to czasu przez 13 miesięcy swojego urzędowania.
Zenon Tagowski, dyrektor Wydziału Edukacji i Nauki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, tłumaczy, że uczelnie za późno zaczęły się starać o pieniądze.
- Miały też problemy z wkładem własnym, zupełnie inaczej niż uczelnie wrocławskie - twierdzi Tagowski.
Konkurs dla uczelni ma zostać rozpisany w maju albo w czerwcu. Zarząd województwa obiecał, że właśnie wtedy będzie preferował szkoły spoza Wrocławia.

Polska Gazeta Wrocławska