Uratowały mężczyznę

Trzy studentki uratowały skatowanego przez bandytów mężczyznę. Gdyby nie one, ofiara wykrwawiłaby się na jeleniogórskim chodniku.
Małgosia Słabicka z Wyręby, Dagmara Siwak z Kowar i Kasia Sobołtyńska z Jeleniej Góry mogą być z siebie dumne. Uratowały człowieka. Pośpieszyły na ratunek, podczas gdy inni przechodnie mijali mężczyznę leżącego w kałuży krwi i zupełnie nie reagowali.
Sprawdziły puls, oddech, podjęły próbę zatamowania krwawienia. Wreszcie wezwały pogotowie. Dziewczyny doskonale wiedziały, co zrobić i jak. Są studentkami pierwszego roku fizjoterapii Kolegium Karkonoskiego. Ich fachowe podejście docenili także profesjonalni ratownicy.

- Z pogotowia dostałyśmy specjalny list z podziękowaniami i opisem tego, co zrobiłyśmy - cieszy się Małgosia. - Fajnie, przyda się na zaliczenie z pierwszej pomocy - dodaje.
Studentki nie wiedzą, komu pomagały, ale ofiara napadu także im podziękowała.

Źródło: Polska Gazeta Wrocławska