Klapa, dno, beznadzieja - Kończy sie era dobrego Teatru w Jeleniej Górze

jak podaje tygodnik "Wprost", jedną z dziesięciu najbardziej oczekiwanych premier sezonu 2007/2008 w Polsce, a zarazem jedynym spektaklem na tej liście realizowanym poza wielkimi ośrodkami teatralnymi, takimi jak Warszawa, Kraków czy Wrocław. - cytat pochodzi ze strony internetowej Teatru.
Po takiej reklamie w tygodniku Wprost, marzyła mi się rewelacyjna premiera...

15 ukradkiem wysłanych smsów, obserwacja przysypiających sąsiadów, ziewanie i drapanie się po głowie.
Tak wyglądały 2 godziny i 15 minut spędzonych podczas wczorajszej premiery w Teatrze Jeleniogórskim.

Każda premiera Naszego Teatru ( do wczorajszego dnia ) powodowała u mnie szybsze bicie serca, oczekiwanie nie poznanego...
"Klątwa" ... cóż by rzec... proroczy tytuł, beznadziejnego, tragicznie wykonanego spektaklu.
Aktorska klapa, Joanny Niemirskiej - aktorki , która miała być fenomenem tego spektaklu, okazała się kamieniem ciągnącym na dno całą produkcję.
Widownia, klaskała chyba tylko z litości i dobrego wychowania.
ViP-y, które zjawiły sie bardzo licznie na premierze wyszły zdegustowane.

Na plus - scenografia.

Co sie dzieje w teatrze??
Od paru tygodni zadaje sobie pytanie co się dzieje z Naszym Teatrem?
Czy Wojtek Klemm walczy o ilość spektakli czy o jakość?
Czym sobie zasłużył S.Wyspiański na taka interpretację jego sztuki??

Już za trzy tygodnie kolejna premiera, miejmy nadzieję, że udana. Jeśli nie, osobiście wyśle list do M. Bogajewskiej z prośbą o powrót do Teatru...
Nora/ foto Bartłomiej Sowa