Za zabójstwo przed sąd
Do jeleniogórskiego Sądy Okręgowego wpłynął akt oskarżenia przeciwko Tadeuszowi K., który jest podejrzany o zamordowanie swojej żony. Grozi mu 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie.
Dramat rozegrał się na początku maja w Krzewiu Małym, gdzie mężczyzna dorywczo pracował jako stróż terenu budowy domków jednorodzinnych. Przez kilka dni towarzyszyła mu żona Maria. Spali w baraku i razem pili wina. Gdy Tadeusz K. wybrał się na obchód, kobieta wypiła ostatnią butelkę nalewki. To rozwścieczyło męża. Zeznał, że pamięta, iż się zdenerwował. Nie wie, czy się awanturował i czy zrobił krzywdę żonie. Jednak sekcja zwłok nie pozostawia żadnych wątpliwości. Oprawca bił kobietę po całym ciele. Kopał i zadawał jej ciosy pięściami.
O tym, że Maria K. nie żyje, sam powiadomił policję, kiedy obudził się w nocy. Miał wtedy 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Rodzina nie cieszyła się dobrą opinią. Nadużywali alkoholu. W 2003 roku sąd pozbawił ich władzy rodzicielskiej. Śledczy zarzucają mężczyźnie nie tylko morderstwo, ale także znęcanie się nad małżonką. Świadczyły o tym ślady na jej ciele. Często też w ich mieszkaniu dochodziło do awantur.
POLSKA Gazeta Wrocławska