CBA pokazuje dowody obciążające Sawicką

Centralne Biuro Antykorupcyjne ujawniło nagranie operacyjne mające być dowodem na korupcję posłanki Beaty Sawickiej (niezrzeszona, wcześniej PO). Kobieta zażądała 100 tys. zł za pomoc w ustawieniu przetargu na nieruchomość na Helu.

Na kilka dni przed wyborami CBA postanowiło ujawnić dowody obciążające posłankę PO Beatę Sawicką. Kamiński przekonywał, że CBA nie uczestniczy w kampanii wyborczej, a konferencję zwołano, bo Biuro "nie może przedstawić swych racji w całej sprawie sejmowej speckomisji, ponieważ nie chce jej zwołać jej szef pochodzący z PO".
[di=25229|F|Y|L|16.10.2007 18:02:58, sawicka.jpg]W jednej z podsłuchanych rozmów Sawicka rozmawia - jak powiedział Kamiński - z "kolegą z parlamentu", którego głos jest zmodulowany. W kolejnych - z funkcjonariuszem CBA podającym się za biznesmena. Podczas rozmowy z kolegą Sawicka miała m.in. powiedzieć, że jest szansa by mogła załatwić sprawę (nie sprecyzowała jaką), ale dużo ryzykuje. Prosiła go też o zaaranżowanie spotkania. Szef CBA Mariusz Kamiński ujawnił, że chodzi o namówienie do spotkanie z burmistrzem Helu tak by się "na nie napalił", a z drugiej strony by wiedział, że ona musi z tego coś mieć.

Sawicka do funkcjonariusza CBA: Wiadomo, że będzie medycyna prywatna, będą szpitale prywatne.(...) Biznes na służbie zdrowia będzie robiony.
Z kolei w podsłuchanej rozmowie z oficerem CBA posłanka mówiła: "jest nas troje, którzy tworzą prawo", "będziemy przekształcać szpitale w spółki prawa handlowego". Dodała także, że przy wejściu nowego prawa umożliwiającego taką prywatyzację, "ci będą mieli fart, którzy pierwsi będą wiedzieć". - Biznes na służbie zdrowia będzie robiony - mówiła w tej rozmowie.

Podczas konferencji ujawniono także nagranie z ukrytej kamery w parku koło Sejmu. Na filmie widać m.in. jak podstawieni oficerowie CBA wręczają posłance torbę, w której - według CBA - jest 50 tys. pierwsza rata łapówki.
tvn24.pl