"Koperty" tylko dla niepełnosprawnych.

"Koperty" tylko dla niepełnosprawnych

W ramach programu Polska bez barier, prowadzona przez Stowarzyszenie przyjaciół integracji, 19 września w całej Polsce rusza "Kampania Parkingowa". Jej celem jest zwrócenie uwagi pełnosprawnych kierowców na problem zajmowania przez nich miejsc przeznaczonych wyłącznie dla osób niepełnosprawnych, tzw. "kopert". W akcję pod hasłem "Czy naprawdę chciałbyś być na moim miejscu?" włączyła się także
Jelenia Góra.

Według szacunków GUS w Polsce żyje ok. 5,5 mln osób niepełnosprawnych (dane z 2003 r.). Z myślą o nich, na parkingach przy budynkach użyteczności publicznej wydzielono specjalne miejsca parkingowe. Zgodnie z polskim ustawodawstwem prawo do parkowania na nich mają tylko osoby posiadające kartę parkingową. Jest ona przyznawana osobom o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności ruchowej. Pomimo jasno określonych przepisów prawo to nie jest przestrzegane. Celem "Kampanii Parkingowej" jest zwrócenie uwagi na ten problem nie tylko samym kierowcom, lecz także przedstawicielom Straży Miejskiej, Policji oraz osobom odpowiedzialnym za ochronę obiektów, przy których wyznaczono "koperty".

Bardzo wielu kierowców bezmyślnie parkuje na miejscach przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych, nie zastanawiając się iż utrudnia to niepełnosprawnym dostęp do urzędów, instytucji oraz innych miejsc, w pobliżu których utworzono te specjalne miejsca parkingowe. Osoba niepełnosprawna musi wtedy szukać innego miejsca parkingowego, często oddalonego od punktu, do którego chciała się dostać, i tę odległość pokonać na piechotę.
Dla osoby niepełnosprawnej, która ma kłopot z poruszaniem się - czyli chodzi o kulach, przy pomocy laski, protezy lub porusza się na wózku - pokonanie nawet niewielkiej odległości jest uciążliwe. Dlatego właśnie "koperty" umiejscowione są w pobliżu miejsc publicznych, aby ułatwić niepełnosprawnym dostęp do nich.

"Pełnosprawni kierowcy bardzo często nie respektują potrzeb ich niepełnosprawnych kolegów. Brakuje im wyobraźni, traktują "koperty" jako grymas, czy coś naprawdę awaryjnego, co potrzebne jest wyjątkowo rzadko i uważają, ze zajęcie takiego miejsca "na chwilę" nikomu nie szkodzi. Osoby niepełnosprawne wobec takiej beztroski są pozbawione możliwości normalnego i swobodnego funkcjonowania".


UM