Polscy jagodziarze plądrują czeskie Karkonosze
Walka ze zbieraczami jagód w Karkonoszach przenosi się do Czech. Polacy jednak nadal zbierają jagody, na których mogą zarobić i kilkaset złotych dziennie. Czesi poprosili Polaków o pomoc w walce z jagodziarzami.
Karkonosze patrolują polsko-czeskie patrole strażników., Tylko wczoraj złapały w okolicach Mumlavskiego Wierchu prawie 20 osób. Z powodu inwazji zbieraczy jagód z Polski Czesi zamknęli niektóre obszary swojego Karkonoskiego Parku Narodowego. Miloa R. z KRNAP-u (skrót czeskiego parku) mówi, że nie było innego wyjścia. Zamknięte dla turystów jest około 20 procent obszaru KRNAP-u.
Zakaz będzie obowiązywał do 15 października. Systematycznie jednak jest łamany. Bo dla wielu mieszkańców Dolnego Śląska, nawet tych z okolic Bolesławca możliwość zbierania jagód w górach to jedyny sposób na legalny zarobek. Zbieracze jagód ryzykują, mimo, że w Polsce grożą im mandaty po 250 złotych, a w Czechach sięgające nawet 1400 złotych. Przyjeżdżają jednak, śpią w namiotach i zarabiają po kilkaset złotych dziennie.
Polskie Radio Wrocław
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży