Koniec remontu estakady znów przełożony
Najpóźniej w końcówce stycznia kierowcy mają pojechać po wyremontowanej jeleniogórskiej estakadzie. Finał inwestycji na krajowej trójce miał mieć miejsce w listopadzie, później w grudniu, a teraz przesunięto oddanie na styczeń. Winnymi są powódź i zastany przez wykonawcę dużo gorszy stan techniczny.
Dwoma pasami jeszcze przez cały styczeń
Fatalny stan chodników i wrześniowa powódź ponownie mają być przyczyną opóźnienia remontu estakady w Jeleniej Górze. Kierowcy muszą poczekać na koniec prac do końca stycznia. Teraz przejezdne są tylko dwa z czterech pasów na drodze krajowej numer 3. Trwa wiercenie i wklejanie ostatnich elementów, tak zwanych kotw. Następnie do nich będą montowane barierki, mówi Piotr Cichowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze:
- Zostały do zamontowania latarnie. Tak jak widać kotwy już są, kable są wystawione. Wykonawca raczej chciał się w tej chwili skupić właśnie na wierceniu tych elementów, które przy tych warunkach pogodowych można robić. Żeby zostawić te montaże w przypadku, gdyby przyszła gorsza pogoda.
- Uciekły jakieś dni we wrześniu. To niestety powoduje, że tych dni w okresie zimowym później też trzeba oddać odpowiednią ilość. Beton, na którym znajdują się krawężniki, jest na tyle zmurszały, że niestety wymagał wymiany na nowy. Na podstawie tego czynnika były aneksowane roboty budowlane do 27 grudnia - dodaje Piotr Cichowski.
Remont estakady okiem mieszkańców
O utrudnienia na drogach przez zamknięcie jednej z nitek dwupasmowej estakady zapytaliśmy mieszkańców Jeleniej Góry:
- W miejscowościach turystycznych, takich jak Szklarska Poręba czy Karpacz, jest znacznie wydłużony czas. A tu w Jeleniej Górze myślę, że jest o 10, 20 procent wydłużony.
- Ja nie odczuwam jakichś specjalnych utrudnień.
Jak słyszymy na ulicach, nie wszystkim to jednak odpowiada:
- Tworzą się korki na Zabobrzu.
- Jest to utrudnienie, ale jakaś podstawa była do zrobienia.
Koszt naprawy estakady planowano na 4 miliony 200 tysięcy złotych, jednak po robotach dodatkowych wzrósł do 4,4 miliona. Teraz jeleniogórski referat musi znaleźć środki na remont drugiej części wiaduktu, która też wymaga naprawy.
prw.pl