Są pieniądze na usuwanie skutków żywiołu

- Dobrze, że nikt jeszcze nie zginął - oddycha z ulgą Maria Jedynowicz, mieszkanka domu przy ulicy Cieplickiej w Jeleniej Górze. Dach budynku, w którym mieszka, jest całkowicie zniszczony. Spadają z niego dachówki. Wreszcie lokatorzy doczekali się remontu

Pół miliona złotych - tyle Jeleniej Górze przyznało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. To najwyższa kwota, jaką otrzymała gmina z powiatu jeleniogórskiego.
- To już druga rata. Pierwszą, tej samej wysokości, przeznaczyliśmy na remont osuwiska przy ulicy Wolności - mówi Marek Obrębalski, prezydent Jeleniej Góry.
Za ostatnio przyznane pieniądze gmina wyremontuje dziesięć budynków komunalnych przy ulicy Cieplickiej i Nadbrzeżnej.

Najpierw dachy
- Naprawimy dachy, które zostały uszkodzone w trakcie wichury - mówi prezydent.
Mieszkańcy nie kryją zadowolenia, ale i też rozdrażnienia.
- Czekamy na remont już tyle czasu. Wstyd, że w centrum uzdrowiska jest jeszcze taki budynek. Strach wchodzić na strych. Dobrze, że ktoś się za to weźmie - mówi Jadwiga Kitler, lokatorka domu przy ulicy Cieplickiej. - Dach domu jest dziurawy jak sito. Najwyższa pora, żeby ktoś się za to zabrał - wtóruje sąsiadce Maria Jedynowicz.

Odbudują mosty
Władze Szklarskiej Poręby potrzebują pieniędzy na naprawę dwóch mostów zniszczonych podczas ubiegłorocznej powodzi przy ulicy Stromej i przy osiedlu Huty.
- Otrzymaliśmy 200 tys. zł od ministerstwa. Wystarczy na remont tylko jednego mostu, a i tak inwestycja będzie kosztowała dużo więcej. Gmina musi jeszcze sporo dołożyć - mówi Arkadiusz Wichniak, burmistrz Szklarskiej Poręby.
Również gmina Stara Kamienica przeznaczy pieniądze od ministerstwa na naprawę mostów zniszczonych w trakcie nawałnicy.
- Za 200 tysięcy planujemy kapitalny remont mostu w Starej Kamienicy. Musimy także naprawić umocnienia mostów we wsiach: Antoniów, Barcinek i Chromiec - wylicza Wojciech Poczynek, wójt gminy.
Wyremontują drogi
W Kowarach za rządowe pieniądze naprawiona będzie ulica Krokusowa. Zniszczona podczas ubiegłorocznej powodzi wymaga kompleksowego remontu.
- Wydamy na ten cel 100 tysięcy złotych - mówi Mieczysław Ławer, skarbnik gminy.
Pieniędzy nie wystarczy na remont ulicy Świerczewskiego w Piechowicach. Ulica ta została tak bardzo zniszczona w trakcie powodzi, że mimo iż gmina dostała od ministra 300 tys. zł, będzie musiała jeszcze dopłacić drugie tyle. Prace nad naprawą ulicy już trwają.

Trzeba sie spieszyć
Gminy muszą wykonać remonty jeszcze w tym roku. Inaczej stracą przyznane pieniądze, bo nie mogą one przejść na następny rok.

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska