Wyborcza mobilizacja
Choć lokalne struktury PiS i PO czekają na ostateczną decyzję w sprawie wyborów, to sygnał z warszawskich central partii już dotarł w teren: Szykujcie się do kampanii wyborczej.
Choć lokalne struktury PiS i PO czekają na ostateczną decyzję w sprawie wyborów, to sygnał z warszawskich central partii już dotarł w teren: Szykujcie się do kampanii wyborczej.
We wrocławskim PiS już głośno mówi się o rywalizacji o miejsca na listach wyborczych. Wszystko wskazuje na to, że "jedynkę" - tak jak w poprzednich wyborach - utrzyma obecny minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski. Jego pozycja w PiS jest wciąż mocna.
Ciekawa rozgrywka szykuje się o kolejne dwa miejsca na liście wyborczej. Z pewnością do "numeru dwa" aspirować będzie poseł i szef wrocławskiego PiS Dawid Jackiewicz. Ale przez dwa lata rządów PiS wyrosła mu groźna konkurentka. To posłanka Aleksandra Natalli-Świat, szefowa sejmowej komisji budżetowej. Ma bardzo dobre notowania w warszawskim kierownictwie partii, a dzięki funkcji przewodniczącej ważnej komisji sejmowej ma także dobre kontakty z premierem Jarosławem Kaczyńskim. Inne atuty? - Zna się na sprawach gospodarczych i potrafi o nich mówić zrozumiałym dla ludzi językiem. To w PiS bardzo ważne, bo takich ludzi brakuje. Politycznie wywodzi się z Porozumienia Centrum, co też ma w partii duże znaczenie. Świetnie prezentuje się w mediach. No i wreszcie jest kobietą - wylicza jeden z wrocławskich działaczy PiS.
Choć działacze partii są przekonani, że do Sejmu wprowadzą kilku posłów, to rywalizacja o drugie miejsce na wrocławskiej liście będzie walką o prestiż. Dawid Jackiewicz jest bowiem szefem lokalnych struktur partii i naturalnym kandydatem do wysokiej pozycji startowej w wyścigu o poselski mandat. Jeśli przegrałby konkurencję z Aleksandrą Natalli-Świat, jego pozycja lokalnego lidera zostałaby podważona. Dlatego we wrocławskim PiS mówi się także o tym, że przy obsadzaniu list przeważy inna opcja: pierwszeństwo na listach będą mieli lokalni prezesi partii, bo spektakularne porażki mogłyby prowadzić do niepotrzebnych konfliktów wewnątrz ugrupowania.
W okręgu jeleniogórsko-legnickim niekwestionowaną pozycję lidera listy zachowa Adam Lipiński, szef gabinetu politycznego premiera. O kolejne miejsca na liście wyborczej będą konkurować obecne posłanki PiS Elżbieta Witek (szefowa lokalnych struktur partii) oraz Marzena Machałek. W Wałbrzychu liderem będzie zapewne prezes struktur poseł Waldemar Wiązowski, choć w grze jest także Ryszard Wawryniewicz (dwa lata temu jeszcze jako bezpartyjny startował z listy PiS, obecnie jest już członkiem partii).
W Platformie stan podwyższonej gotowości trwa od momentu odwołania z rządu Andrzeja Leppera. - W każdą środę, w samo południe, w Warszawie zbiera się zarząd partii wraz z szefami wszystkich regionów - przyznaje Grzegorz Schetyna, wrocławski poseł PO i sekretarz generalny partii.
Te spotkania to nic innego jak wstęp do tworzenia list wyborczych. Do końca miesiąca Platforma opracować ma zbiór zasad, jakimi - przy ich ustalaniu - kierować się mają władze regionalne. - Regiony będą miały więcej niż dotychczas swobody. Ale "jedynki" obsadzane będą przez centralę - zdradza jeden z członków zarządu PO.
Jeśli chodzi o liderów list w trzech dolnośląskich okręgach - wrocławskim, wałbrzyskim i jeleniogórsko-legnickim - rewolucji nie należy się spodziewać. Jeśli dojdzie do przyspieszonych wyborów, we Wrocławiu na pewno listę otwierać będzie Bogdan Zdrojewski, w Wałbrzychu - Zbigniew Chlebowski, a w Legnicy - Grzegorz Schetyna, który "przeniósł się" tam z Wrocławia już w poprzednich wyborach. Poseł Jarosław Duda: - Jesteśmy gotowi, od kiedy z rządu wyleciał Lepper. Plakatów wyborczych nie ma co przygotowywać, bo są gotowe od dawna. O miejsca na billboardach też już nie musimy się martwić.
Gazeta Wyborcza
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży