Nie działa oczyszczalnia ścieków
Od ponad tygodnia nie działa oczyszczalnia ścieków w Jeleniej Górze. Uległa ona awarii i całkowitemu zalaniu w ubiegłą niedzielę podczas powodzi. Nieczystości z całego miasta są kierowane prosto do jednej z największych rzek w regionie - do Bobru. Jak zapewniają władze Stolicy Karkonoszy, nie ma to jednak wpływu na jakość i pewność dostaw wody pitnej w miejskich wodociągach.
Jak mówi prezes jeleniogórskiego "Wodnika" - Katarzyna Wierska - trwają prace nad przywróceniem sprawności instalacji, jednak oczyszczalnia jest w dalszym ciągu w bardzo trudnej sytuacji.
"Staramy się ją podnieść energetycznie - osuszyliśmy jedną rozdzielnie prądu. Wtedy będziemy mogli uruchomić wszystkie urządzenia, które dostaliśmy - pompy, osuszacze. Mamy jeszcze duży problem z pompami, które są cały czas zalane. Woda w Bobrze jest na tyle wysoka, te pompy są nisko, poniżej 5m i ta woda cały czas napływa mimo, że pompujemy".
Ścieki spływają do Bobru, jednak jak zapewnia rzecznik miejskich wodociągów - Zbigniew Rzońca, spółka robi wszytko, żeby jak najbardziej zminimalizować zanieczyszczenie środowiska.
"Na rzece Bóbr rozłożony został rękaw sorpcyjny i on wyłapuje większe nieczystości - tzw. skratki. Czekamy też na dostawę siatek w celu całkowitej eliminacji tych skratek. Uruchomiliśmy też dodatkowe czyszczenie sieci kanalizacyjnej".
W oczyszczalni ścieków w Jeleniej Górze niedawno zakończyła się kompleksowa, czasochłonna i kosztowna modernizacja. Pochłonęła ponad 40 mln zł i była największą inwestycją w historii miasta.
prw.pl