Z krótką wizytą u cichych bohaterów Jeleniej Góry

Z krótką wizytą u cichych bohaterów Jeleniej Góry. To oni uratowali dostęp do wody pitnej dla połowy miasta.

To oni uratowali ujęcia wody dla Jeleniej Góry. Najpierw ujęcia górskie - Leśniczówkę i Kamienną Wieżę, a później "Grabarów".
Dwa dni po kilkanaście godzin stali w ulewie, w lesie, ręcznie wyciągając z Polskiego Potoku i Sopotu wszystko, co niósł żywioł: kamienie, gałęzie, liście, śmieci. Nie poddali się nawet wtedy, gdy wydawało się, że Leśniczówka jest nie do uratowania.

Dwie doby walczyli z wlewającym się na teren zakładu Bobrem.
Gdyby nie Oni, bez wody byłyby dziś całe Zabobrze i część śródmieścia. Na zdjęciu są zmęczeni, ale uśmiechnięci. Pracownicy Wodnika.

Foto
Fotorelacja