Remont mieszkania komunalnego w Ściegnach trafi do prokuratury
Remont mieszkania komunalnego w Ściegnach trafi do prokuratury. Gmina zleciła remont 90 m² dawnej biblioteki, w której zrobiono dwa niewielkie mieszkania. Ich remont pochłonął 912 tysięcy złotych.
Wójt Anna Kurowska mówi, że prace zlecił jej poprzednik, a jej zostało tylko płacenie ostatnich niebotycznych jej zdaniem rachunków: "To jest szok. Dzisiaj przyjechaliśmy zobaczyć, czy są tu złote klamki, ale tych klamek nie zobaczyliśmy. Jeśli dodamy umeblowanie, to za te pieniądze moglibyśmy kupić mieszkania w modnych obecnie apartamentowcach w Karpaczu albo Szklarskiej".
Mieszkanie komunalne czy apartament?
Firma wykonująca remont nie ma sobie niczego do zarzucenia. Pracownicy podkreślają, że realizowali zlecenie samorządu z powierzonych materiałów. Ich była tylko robocizna: "Tu były takie zrobione prace, które wyszły z kosztorysu. Były tutaj tak jakby ukryte rzeczy, które musieliśmy popoprawiać. To jest wszystko do wglądu, jeśli chodzi o faktury".
Remont mieszkań odbył się bez przetargu. Został podzielony na etapy, a płatności na transze w wysokości 120 tysięcy złotych. W zadłużonej na 45 milionów złotych gminie wykonanie dwóch lokali w standardzie luksusowych apartamentów wymaga wyjaśnienia, zarówno co do kosztów, jak i celowości samego przedsięwzięcia.
Źródło: prw.pl