Nie chciał oddać skradzionego towaru - trafił do policyjnego aresztu

Kara pozbawienia wolności nawet do lat 10 grozić może 42-letniemu mężczyźnie, który 1 lipca br. w jednym z jeleniogórskich sklepów dopuścił się kradzieży rozbójniczej. Jest on również podejrzany o groźby karalne. Zatrzymany ukradł dwa czteropaki piwa, a następnie nie chciał ich oddać. W celu utrzymania łupu poszarpał się z pracownicą sklepu, która chciała mu odebrać towar. Próbował uciec, ale uniemożliwili mu to inni klienci, którzy przekazali go ręce policjantów. Teraz za popełnione czyny odpowie przed sądem.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 42-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież rozbójniczą oraz o groźby karalne.
Jak ustalili funkcjonariusze, do zdarzenia doszło 1 lipca br. w jednym z jeleniogórskich sklepów. Mężczyzna próbował wynieść skradzione dwa czteropaki piwa o wartości 50 złotych. Pracownica sklepu, zaniepokojona jego zachowaniem, podjęła interwencję, co szybko przerodziło się w szarpaninę. 42-latek próbował uciec, jednak uniemożliwili mu to inni klienci i przekazali w ręce funkcjonariuszy, którzy zostali wezwani na miejsce.
W trakcie dalszych czynności okazało się, że to nie jedyny czyn, za który mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć. Jest on również podejrzany o groźby karalne, gdyż wcześniej groził swojej sąsiadce siekierą, utrudniając jej tym samym opiekę nad osobą niepełnosprawną.
Jeleniogórzanin trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Teraz za przestępstwa, o które jest podejrzany odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz ma on zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.

KMP JG