Dolnośląskie przychodnie pełne pacjentów z infekcjami
Coraz więcej osób trafia też do szpitali. Niektóre dolnośląskie placówki wprowadzają czasowe ograniczenia dla odwiedzających, apelują też o zakładanie maseczek ochronnych i szczepienie się.
Lekarz rodzinny dr Agata Sławin przyznaje, że coraz więcej jest potwierdzonych przypadków koronawirusa.
- Mamy coraz więcej infekcji covidowych i w zasadzie zaczynamy mieć wrażenie, że one dominują. Jest też bardzo dużo infekcji innych niż covidowe, jest trochę grypy, aczkolwiek tej jest na razie najmniej. Tu i tu jest gorączka, bóle mięśni, osłabienie, ból głowy, drapanie w gardle, katar. Możemy zrobić test i tak też robimy. To są bezpłatne testy dla pacjentów - tłumaczy Agata Sławin.
Według zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia po 6. grudnia ma w Polsce być już dostępna nowa szczepionka przeciwko Covid-19. Szczepić będzie można się w przychodniach i aptekach, choć jak na razie farmaceuci informują, że mają problemy z przejściem formalności stawianych przez NFZ i jeszcze żadna z dolnośląskich placówek nie ma podpisanej umowy na darmowe szczepienie pacjentów.
Żadnej z aptek z terenu Dolnego Śląska, ale też z terenu kraju, nie udało się skutecznie zawrzeć umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na refinansowanie tych szczepień. W związku z tym farmaceuci nie mogą wykonywać nieodpłatnych szczepień finansowanych z budżetu państwa, mimo iż prawo na to zezwala - mówi Radiu Wrocław prezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej Marcin Repelewicz.
Według zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia od 1 grudnia przestania działać ogólnopolska infolinia dzięki której można było zarejestrować się i znaleźć działający punkt szczepień. Lista punktów, która jest dostępna na stronie internetowej NFZ nie jest zaktualizowana i wiele z nich od dawna nie działa. Informacji można szukać w Internetowym Koncie Pacjenta lub w przychodniach.
prw.pl