Protest lekarzy zaostrzony



Lekarze zaostrzają protest przeciwko Narodowemu Funduszowi Zdrowia. Od wtorku chorzy nie będą przyjmowani w przychodniach specjalistycznych. Nikt nie otrzyma też zwolnienia lekarskiego, ponieważ lekarze odmawiają wypełniania dokumentów NFZ.


Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy postanowił zaostrzyć strajk po tym, jak Minister Zdrowia, Zbigniew Religa, odmówił podniesienia lekarskich płac w tym roku. W ramach protestu lekarze nie wykonują planowych operacji i nie przyjmują pacjentów w przychodniach specjalistycznych. Od dziś nie wypełniają także żadnych dokumentów Narodowego Funduszu Zdrowia - faktur, zwolnień L-4, ani recept.

Na Dolnym Śląsku strajkuje 13 placówek, w tym jeleniogórski szpital. Konsekwencje niewypełniania dokumentów przez lekarzy mogą być poważne, szpitale nie otrzymają bowiem zwrotu pieniędzy za leczenie pacjentów w miesiącach, w których dostarczą NFZ niepełne faktury.
Protest trwa już dziewiątą dobę i nie wiadomo, kiedy się zakończy. Komitet strajkowy zapowiada wręcz jego eskalację - lekarze planują zacząć masowo zwalniać się z pracy.

Prezydent Lech Kaczyński nie ugina się jednak wobec gróźb i zapowiada, że podwyżki będą, ale w przyszłych latach. Kiedy dokładnie - nie wiadomo.


Karolina Nawojka Chałupińska