Komunikacja miejska w Karpaczu zostaje
Po rocznym eksperymencie jest decyzja i umowa z firmą przewozową. W Karpaczu na stałe zostaje komunikacja miejska. Łączy najdalsze osiedla z centrum oraz wyciągiem na Kopę.
Koło dolnej stacji wyciągu na Kopę pojawił się też nareszcie legalny przystanek. Został wytyczony przy Dzikim Wodospadzie. -Goście i mieszkańcy mogą teraz dojechać pod wyciąg, pojechać nim w Karkonosze, wrócić innym szlakiem i będą nadal mieli się czym dostać do miejsca zamieszkania, mówi Tadeusz Kalupa, właściciel firmy organizującej przewozy.
Na nowym przystanku będzie się też zatrzymywać kolejka turystyczna. Komunikacja miejska została w Karpaczu wprowadzona w czasie pandemii. Rozwinęła się z kursów obsługujących kilka hoteli. Jest szczególnie ważna dla miasta, do którego niedługo mają wrócić pociągi. Obecnie pomaga też ukraińskim uchodźcom, których wozi bezpłatnie. -Jeszcze przed wakacjami ma ruszyć podobna komunikacja w Szklarskiej Porębie, mówi Agnieszka Rozenek z Urzędu Miasta.
Szklarska Poręba podjęła próbę utworzenia połączenia autobusowego ze Świeradowem-Zdrój, które zostało jednak zlikwidowane. Kilka hoteli uruchomiło busy jeżdżące między nimi i do atrakcji. Pomysł chwycił, i teraz również samorząd chce uruchomić połączenia między różnymi częściami Szklarskiej Poręby.
prw/pl