Kowary dostały dotację z funduszy norweskich

Ponad tysiąc złotych na mieszkańca - taką dotację z funduszy norweskich dostały Kowary.

- Za 9,5 mln złotych mają powstać m.in. zielone ściany, czyli obrośnięte roślinami ściany w mieście, zbierające kurz i obniżające temperaturę w mieście, będą też deszczowe ogrody - mówi burmistrz Kowar Elżbieta Zakrzewska.

Kolejnym i najdroższym elementem systemu zatrzymywania wody w Kowarach ma być dawny zbiornik fabryki dywanów, który zostanie przerobiony na zbiornik rekreacyjny z parkiem i ścieżkami do aktywności fizycznej. Ten pomysł podoba się mieszkańcom.

Kowary dostały też pieniądze na zorganizowanie nowych przejść dla pieszych, a starają się o środki na przebudowę dawnego dworca na ośrodek kultury.

Problemem jest jednak nierozwiązana od kilkunastu lat sprawa budowy wyciągów narciarskich. Miała to zrobić prywatna spółka, która do dziś budowy nie rozpoczęła.

prw.pl