Protestują pracownicy branży turystycznej

Domagają się zniesienia ograniczeń dla wjeżdżających do Polski.

Turyści mogą pojechać bez testów i zgłaszania się do systemów lokalizacyjnych do 24 godzin do Czech, do Skalnego Miasta czy Pragi, ale aby wjechać do Polski muszą mieć testy lub dokument poświadczający szczepienia, co paraliżuje turystykę. Nie możemy zabierać ludzi na wycieczki i pakować ich w kwarantannę mówi pilotka i przewodniczka Karolina Piór-Roman.

Justyna Konieczniak ze straży granicznej mówi, że jej formacja informuje w czasie kontroli, że podróżni bez dokumentu potwierdzającego szczepienie, bycie ozdrowieńcem czy ważnych testów są zobowiązani udać się do sanepidu, który nałoży na nic kwarantannę. Dyrektor sanepidu w Jeleniej Górze Ewa Czyżewska mówi, że to służby graniczne nakładają kwarantannę i powinny wpisywać podróżnych do systemu, a sanepid tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Praktyka jest taka, że w czasie większości kontroli granicznych nikt nie sprawdza statusu podróżnych, ale prawo wymaga by sami zgłosili się na kwarantannę. Przedstawiciele branży turystycznej podkreślają, że
potrzebują rozwiązań prawnych, a nie zwyczajów.

prw.pl