Corhydron znów wstrzymany
Jeleniogórska prokuratura zbada wszystkie fiolki corhydronu 100 wyprodukowanego w Jelfie na początku 2006 roku. Wczoraj główny inspektor farmaceutyczny wstrzymał sprzedaż kolejnej serii tego leku. Opuściła ona taśmę produkcyjną 4 marca 2006 roku. Decyzję wydano z powodu podejrzeń o złą jakość.
- Wstrzymano całą serią corhydronu, mimo że badań jakościowych w Narodowym Instytucie Leków nie przeszła tylko jedna ampułka - poinformowała Zofia Ulz, główny inspektor farmaceutyczny.
Jednocześnie uspokajała, że lek nie zagraża pacjentom, bo nie został nikomu podany. W fiolkach nie było też zwiotczającej mięśnie scoliny, którą w listopadzie ub. roku wykryto w ampułkach corhydronu 250.
W tym miesiącu inspektorzy wstrzymali sprzedaż corhydronu 100 z serii wyprodukowanych 2 lutego oraz 7 i 8 marca 2006. We wszystkich przypadkach problemy z jakością leku zgłaszali lekarze. Podczas przygotowania roztworu do wstrzyknięcia pacjentowi powstawał żel lub wytrącał się osad.
- W pierwszej kolejności zbadamy fiolki corhydronu 100 z zakwestionowanych serii - tłumaczy Ewa Węglarowicz-Makowska z prokuratury. Początkowo śledczy zamierzali zbadać każde z 70 tys. opakowań corhydronu 250. Okazało się, że trzeba będzie też zbadać fiolki o mniejszej pojemności.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska