W Karkonoszach ruszyła produkcja śniegu

W Karkonoszach zaczęły pracę armatki śnieżne, trwają przeglądy wyciągów. Zapowiedzi premiera o tym, że ferie odbędą się w jednym terminie zaniepokoiły branżę.

Ferie zimowe będą w jednym terminie, na początku stycznia dla całego kraju - to nowe wytyczne rządowe. Branża narciarska sygnalizuje, że może to doprowadzić do kumulacji gości i wielkiego ścisku na stokach, który jest niepożądany z uwagi na obostrzenia związane z koronawirusem. Właściciele wyciągów, przewodnicy, instruktorzy nie wiedzą czy branża nie zostanie też np. zamknięta. Na razie jednak sypią sztuczny śnieg i szykują stoki jak Łukasz Ryba ze Szklarskiej Poręby (stok Wesoła Górka).

- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym jak w tym roku może wyglądać sezon - mówi Rafał Święcki z kompleksu Kopa w Karpaczu.

Branża obawia się też nowych restrykcji. - Już teraz obowiązują zasady zmniejszające przepustowość wyciągów.

Na wyciągach ustawiane są przesłony z pleksi, by w sezonie oddzielić od siebie narciarzy. Sezon ma ruszyć na pierwszych wyciągach w okolicach Mikołaja. Większość zamierza ruszyć tuż przed Bożym Narodzeniem.

prw.pl