Mężczyzna zasłabł w lesie. Na szczęście pomogli mu młodzi harcerze.
O wielkim szczęściu może mówić mężczyzna, który zasłabł podczas leśnej wycieczki w Staniszowie. Pomogli mu dwaj młodzi harcerze. Podali poszkodowanemu wodę, utrzymywali z nim kontakt a także pomogli jego przejętej żonie.
- To postawa na medal - tak zachowanie 14-latków ocenia rzecznik jeleniogórskiego pogotowia Piotr Archacki.
- Nie czujemy się bohaterami - mówi Bartłomiej Szpala.
Na miejsce szybko przybyła karetka. Niestety nie mogła dojechać bezpośrednio do poszkodowanego ponieważ natrafiła na zamknięty szlaban. Około 500 metrów ratownicy przebyli pieszo. Harcerze widząc to wzięli sprawy w swoje ręce i zadzwonili do właściciela okolicznego zamku, który w ciągu 15 minut dotarł na miejsce i otworzył szlaban. Poszkodowany został przewieziony do jeleniogórskiego szpitala.
Przed wyjściem na wycieczkę warto zaopatrzyć się w aplikację Ratunek.
prw.pl