Hotelarze w Karkonoszach wciąż w trudnej sytuacji

Odmrożenie turystyki miało być ratunkiem dla branży jednak jak się okazuje sytuacja niewiele się polepszyła. I choć turyści coraz częściej pojawiają się w Karkonoszach i Górach Izerskich to najczęściej na jeden dzień.

Nadchodzący długi weekend czerwcowy może być owocny dla właścicieli kwater i małych pensjonatów do 30 osób.

- To duże wyzwanie - mówi Marlena Grochowska z pensjonatu Stanica Górska w Szklarskiej Porębie.

Turyści, którzy decydują się na wyjazd wybierają małe pensjonaty i kwatery, by mieć jak najmniejszy kontakt z innymi ludźmi. Największy ruch jest w weekendy i tu w zdecydowanej większości są turyści jednodniowi. Wydaje się, że w najgorszej sytuacji są domy kolonijno-wczasowe, które stoją puste.

- Nie pamiętam tak złego sezonu - mówi Joanna Klimczyńska z ośrodka kolonijno-wczasowego "Karolinka" z Podgórzyna.
Według hotelarzy propozycje rządowych bonów turystycznych dla dzieci niewiele pomogą branży. Tym bardziej, że pomoc potrzebna jest tu i teraz, a nie za kilka miesięcy.

prw.pl