Rozwoził meble autem, w którym nic nie działało. Samochód odjechał na lawecie.

Policjanci jeleniogórskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierującego niesprawnym technicznie pojazdem, który zagrażał bezpieczeństwu w ruchu drogowym. W aucie tym praktycznie nic nie działało, a kierowca rozwoził nim meble. Drewniany klin podłożony pod koło zastępował hamulec postojowy. Kierowca ukarany mandatem, a auto odjechało na lawecie.
20 maja br. policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zatrzymali na ul. Wolności w Jeleniej Górze do kontroli drogowej kierującego pojazdem marki Peugeot. Stan techniczny tego pojazdu już z daleka budził ich zastrzeżenia.

Kierującym okazał się 52-letni mężczyzna, który pojazdem tym rozwoził meble. W trakcie kontroli okazało się, że aucie tym praktycznie nic nie działało. Samochód posiadał liczne usterki, elementy konstrukcyjne pojazdu były tak skorodowane, że w trackie jazdy omal się nie rozpadał, niesprawne oświetlenie, uszkodzony rozrusznik, brak oświetlenia, brak sygnału dźwiękowego, uszkodzona stacyjka. Kierowca poproszony o użycie hamulca postojowego, wysiadł z auta i pod koło podłożył drewniany klin.
Pojazd odjechał na lawecie, gdyż w takim stanie technicznym zagrażał bezpieczeństwu w ruchu drogowym, a kierowca został ukarany mandatem.

KMP JG