Turystyczne miasta czekają na pomoc
Jeszcze miesiąc i będą na skraju bankructwa. Hotelarze i piloci liczą na tarczę 3.0 i bon turystyczny, który ma im pomóc przyciągnąć gości.
To ma być bon w wysokości 1000 złotych dla każdego, kto zechce te pieniądze wydać na pobyt czy usługi turystyczne. - Program 1000 plus dla turystyki budzi nadzieję, bo na razie wszystkie imprezy są odwołane, przychodów nie ma, a są koszty związane np. z odwoływaniem imprez - mówi właściciel małego biura turystycznego Jerzy Majak.
- Ostatnie zapowiedzi Ministra Zdrowia, że o wakacjach jak do tej pory trzeba zapomnieć, że kolonii ani obozów dla dzieci raczej nie będzie, wywołały niepokój w branży turystycznej - mówi Grzegorz Sokoliński z Lokalnej Organizacji Turystycznej w Szklarskiej Porębie.
Pracownicy wielu hoteli nie zostali zwolnieni, ale zajmują się sprzątaniem, naprawami, przygotowaniami do sezonu i boją się o przyszłość jak Aleksandra Zając ze Szklarskiej Poręby.
Straty branży turystycznej na Świecie są szacowane na około 22 miliardów dolarów. W Polsce pracuje w niej kilkaset tysięcy osób. Na Dolnym Śląsku takie miasta jak Karpacz, Szklarska Poręba, Świeradów Zdrój są niemal w 100 procentach uzależnione od tej branży.
prw.pl
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży