Prezydent Jeleniej Góry nie boi się komisarza

Jerzy Łużniak po wczorajszym wystąpieniu, że nie zorganizuje wyborów, dziś odpowiada wicemarszałkowi sejmu Ryszardowi Terleckiemu, który zagroził, że tam, gdzie samorządy nie będą chciały organizować wyborów, zrobią to za wójtów i burmistrzów komisarze.

- Panie marszałku kochany ja się Pana nie boję. Ja mogę stracić stanowisko. Ja tu nie jestem po to, żeby kurczowo trzymać się fotela. Ja jestem po to, żeby dbać o ludzi. Proszę nas nie straszyć. Później po komisarzu my wystartujemy w wyborach i my je wygramy - mówi prezydent Jeleniej Góry.
Jerzy Łużniak jeszcze raz podkreślił, że nie jest w stanie prawidłowo przeszkolić ani nawet znaleźć 400 członków komisji wyborczych, na majowe wybory prezydenckie, a tylu potrzeba w Jeleniej Górze.

prw.pl