Chcą przekierować ruch turystyczny w mniej uczęszczane miejsca

Kilometrowe korki w Karpaczu czy Szklarskiej Porębie to nie tylko domena ferii czy wakacji. Rocznie powiat jeleniogórski odwiedza ponad 3,5 miliona turystów, a Śnieżkę jako punkt wycieczki wybiera pół miliona piechurów.

Dlatego też samorządowcy pod koniec stycznia podpisali porozumienie o wzajemnej promocji turystycznej. - To najwyższy czas - mówi burmistrz miasta pod Szrenicą Mirosław Graf.
A miejsc do których można by było przekierować ruch turystyczny jest wiele. Kilka z nich wymienia Kamil Kowalski, wójt Janowic Wielkich.

Teraz przed włodarzami i gestorami turystycznymi ogromna praca, by przekonać odwiedzających Karkonosze, że warto zobaczyć miejsca rzadko występujące w przewodnikach. Problem w tym, że mało który turysta o tym wie.
To ostatni moment na przekierowanie ruchu turystycznego w powiecie jeleniogórskim. W ciągu dwóch lat przywrócona ma zostać kolej do Karpacza. Powiat, który wkrótce ma zmienić nazwę na karkonoski, chce być jednym z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce.

prw.pl