Grążą sądem za namawianie, by nie strzelać w Sylwestra

Burmistrz Karpacza Radosław Jęcek dostał wezwanie do natychmiastowego zaprzestania kampanii społecznej "Ty się bawisz - one cierpią", promującej odejście od strzelania z fajerwerków w mieście pod Śnieżką.

- 40 procent naszej gminy to park narodowy, 30 to otulina - odpowiada Radosław Jęcek zapewniając, że miasto nie odstąpi od pomysłu. - Nie przerażają mnie groźby nadesłane z dwóch kancelarii prawnych reprezentujących fundację i stowarzyszenie promujące fajerwerki, jest gotów spotykać się z szefami organizacji popierających sztuczne ognie na salach sądowych: - dodaje burmistrz.

Na plakatach i internetowych bannerach akcji są informacje, że zwierzęta umierają ze strachu na zawał i że we Włoszech padło 50 tysięcy zwierząt, w tym 7 tysięcy psów i kotów.

Fundacja Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej w Pęcicach oraz Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki w Czerwieńsku domagają się od samorządu udostępnienia badań, z których wynika, że strzelanie z fajerwerków szkodzi zwierzętom. Burmistrz Karpacza odpowiada, że miasto takich badań nie prowadzi.

Przyrodnik Dariusz Kuś uważa, że stawianie żądań, by udowadniać szkodliwość fajerwerków dla zwierząt jest udowadnianiem oczywistości. Cierpią nie tylko psy czy inne domowe zwierzęta, ale też np. jelenie.

Zarówno w polskim, jak i czeskim Karkonoskim parku Narodowym obowiązuje zakaz używania fajerwerków. Miasto Karpacz w granicach zabudowy leży poza parkiem, jednak samorząd od kilku lat stara się przekonać mieszkańców i gości, by nie używali fajerwerków. Miasto próbowało ich zakazać uchwałą, ale uchylił ją wojewoda.

Marta Smolińska, prezes Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki w Czerwieńsku, mówi, że stowarzyszenie i Fundacja Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej w Pęcicach, z którą również jest związana wezwały Karpacz do usunięcia kampanii przeciw fajerwerkom, bo miasto posługuje się w niej niezweryfikowanymi danymi o tym, że zwierzęta cierpią i umierają np. na zawał na skutek strzelania. Jak podkreśliła, organizacje z którymi jest związana prowadzą kampanie na temat jak pomagać zwierzętom w czasie, kiedy ludzie hucznie się bawią, posługują się w nich wynikami badań i zweryfikowanymi danymi. Sprzeciwiają się więc przedstawianiu niesprawdzonych faktów, które godzą w dobre imię branży.

PRW.PL