"Wodnik" uspokaja: w najbliższych latach na pewno działające ujęcia nie zostaną zamknięte
- Od kilku dni dzwonią do mnie mieszkańcy Jagniątkowa z pytaniem, czy to prawda, że "Wodnik" zamierza niebawem zamknąć górskie ujęcia zaopatrujące w wodę tę dzielnicę miasta? - mówi radna Anna Bałkowska
- Mieszkańcy uważają, że woda, którą mają obecnie w kranach jest smaczna, zdrowa i nie chcą, by zastąpiła ją woda ze zbiornika "Sosnówka".
Wojciech Jastrzębski, prezes "Wodnika", uspokaja: w najbliższych latach na pewno działające ujęcia nie zostaną zamknięte. Spółka projektuje obecnie co prawda nowy wodociąg wraz ze stacjami hydroforni, lecz będzie on spełniał jedynie rolę alternatywną w stosunku do tego, co jest obecnie.
- Dzisiaj nie ma pomysłu, by ujęcia górskie likwidować - uspokaja. - Wprost przeciwnie - w sytuacji, gdy los zbiornika "Sosnówka" jest niepewny z uwagi na to, że jego właściciel, czyli Wody Polskie, planują przeprowadzić w nim prace remontowe, eksploatowane w tej chwili ujęcia stają się dla całego miasta jeszcze ważniejsze niż dotąd.
Mieszkańcy Jagniątkowa zaopatrywani są w wodę z dwóch ujęć położonych wysoko w górach.. Pierwszy, tak zwana "Leśniczówka", znajduje się w lesie na potoku Sopot. Drugie ujęcie, na Potoku Polskim, nosi nazwę "Kamienna Wieża". Oba powstały w latach dwudziestych minionego wieku. Kiedyś zostaną najprawdopodobniej zamknięte, ponieważ w czasie ulewnych deszczów zachowują się niestabilnie, wymagają codziennego dozoru, a także dlatego, że woda z nich jest bardzo miękka.
Zbigniew Rzońca