Bardzo silny wiatr zepchnął kobietę i mężczyznę ze zbocza Śnieżki.
Turyści zsunęli się około 400 metrów. Mężczyzna zatrzymał się na kosodrzewinie, a kobieta stoczyła się jeszcze kilkadziesiąt metrów niżej. Niestety, stracili telefon komórkowy i nie mogli wezwać pomocy. Noc spędzili w oddaleniu od siebie, ale cały czas utrzymywali kontakt głosowy.
O świcie mężczyzna wspiął się na Śnieżkę i wezwał pomoc. Na miejsce ruszyli czescy ratownicy. Ciężko ranną i wychłodzoną kobietę przetransportowano śmigłowcem do szpitala. Mężczyznę, po wstępnym opatrzeniu, również zabrano do placówki medycznej.
źródło: schronisko.net