Na nartach bez nóg
Jarosław Rola, któremu 10 lat temu amputowano nogi po porażeniu prądem, dziś uczy innych niepełnosprawnych jazdy na specjalnych nartach.
Na Monoski - bo tak nazywa się ten specjalny sprzęt - przesiedli się niepełnosprawni i zjeżdżali na Łysej Górze koło Jeleniej Góry. To pierwsze takie spotkanie narciarzy pozbawionych nóg lub z ich porażeniem. Na razie chętnych jest niewielu. Obawiają się prędkości i upadków. W krajach alpejskich narciarstwo zjazdowe uprawiają tysiące niepełnosprawnych ludzi istnieją specjalne szkoły. U nas, niestety, nie można ich zakładać... bo nie ma instytucji, która przyznawałaby uprawnienia instruktorskie.
Obecnie na tygodniowym zgrupowaniu w Jeleniej Górze uczy się tylko 5 niepełnosprawnych narciarzy, ale to dopiero początek. Sprzęt do uprawiania takiego narciarstwa, niestety, jest bardzo drogi. Kosztuje około 15 tysięcy złotych. Na razie udostępnia go Stowarzyszenie Sportowe Inwalidów “Start" w Poznaniu. Ośrodek Sportów Zimowych na Łysej Górze jest jedynym w Kotlinie Jeleniogórskiej bez barier architektonicznych.
TVP3