Chcieli wejść na Śnieżkę w samych spodenkach
Ratownicy GOPR musieli znieść ze Śnieżki 7 osób, które podjęły próbę zdobycia najwyższej góry Dolnego Śląska tylko w spodenkach lub spodenkach i topie. Hipotermia dopadła ich na tzw. zakosach, na podejściu pod szczyt.
Icemani, jak sami siebie nazywają, chcieli zmierzyć się z zimnem tak jak ich guru - Wim Hoff, mieszkający w Przesiece rekordzista świata w znoszeniu zimna. Tyle tylko, że nie byli w stanie, a w plecakach nie mieli nawet odzieży.
- Musieliśmy ich znosić na plecach ze Śnieżki. Nietrudno sobie wyobrazić, jak blisko było tragedii - mówi naczelnik Karkonoskiej Grupy GOPR Sławomir Czubak.
Naczelnik karkonoskich ratowników podkreśla, że zwoływanie w mediach społecznościowych grup ludzi, którzy zdobywają góry bez ubrań czy boso, potęgują ryzyko. Jego zdaniem zorganizowane imprezy powinny się odbywać z zabezpieczeniem, z przygotowanymi miejscami do ewakuacji, bo inaczej jest to narażanie ludzi na utratę życia i zdrowia.
Tymczasem Icemani zapowiadają na 8 grudnia kolejną próbę zdobycia Śnieżki w samej bieliźnie. Tym razem chcą bić rekord Polski i zebrać pieniądze na szczytny cel.
PRW.PL
 Tomasz Żukiewicz
 Leszek Wrotniewski
 Konrad Rydzewski
 Rafał Piotr Szymański
 Kazimierz Piotrowski
 Hubert Papaj
 Wojciech Leszczyk
 Maciej Lercher
 Paweł Kucharski
 Oliwer Kubicki
 Jacek Jakubiec
 Paweł Gluza
 Wojciech Chadży