Dobre statystyki Dolnego Śląska

2006 rok był wyjątkowo udany dla Dolnego Śląska. Rosła produkcja przemysłowa, rozwijał się rynek usług, rosły płace i spadało bezrobocie.

Dolny Śląsk to pod względem powierzchni i liczby ludności średnia krajowa. Od lat jednak dolnoślązaków ubywa - średnio rocznie o pięć tysięcy. Dane GUS są jednak optymistyczne - w 2006 roku zawarliśmy o ponad 10% małżeństw więcej, a mieszkań wybudowaliśmy o ponad 20% więcej.

To właśnie budownictwo jest motorem napędowym gospodarki. Obroty firm budowlanych wzrosły nawet o 200%. Średnia płaca w przedsiębiorstwach wzrosła o 6%. Sprzedaż wyrobów przemysłowych i usług o 13,5%.

Większość firm przestała oszczędzać, a zaczęła inwestować. Wzrost inwestycji wpłynął na spadek bezrobocia. Liczba osób bez pracy zmniejszyła się o 1/5.

Według marszałka województwa, Andrzeja Łosia, czeka nas dalsze przyspieszenie. W latach 2007-2013 Dolny Śląsk powinien otrzymać z Unii Europejskiej pomoc w wysokości miliarda 700 tysięcy euro.

TVP3