Dwa tygodnie śnieżnych harców

Tłumy wyjeżdżają w góry. Uczniowie dolnośląskich szkół mają od dzisiaj ferie, a narciarze zacierają ręce, że wreszcie sypnęło śniegiem.

Mamy komplet gości - nie kryje radości Teresa Zając ze Szklarskiej Poręby. Właściciele pensjonatów i domów wypoczynkowych modlili się o śnieg. - Jak tylko spadł, rozdzwoniły się telefony z rezerwacjami - cieszy się Piotr Nowaczyk z Ośrodka Wczasowego Dolomit. - Będziemy zjeżdżać na sankach - wykrzykują pierwszaki z jeleniogórskiej podstawówki.
Z zimowej aury na pewno skorzysta Alicja Wiśniewska, która wybiera się na tydzień w góry. - Czekałam na śnieg, bo najlepiej wypoczywam szusując po stokach. Nareszcie się doczekałam - wyznaje z uśmiechem jeleniogórzanka.
Nikt w górach nudził się nie będzie, nawet ci, którzy nie mają ochoty szaleć na nartach czy sankach.
W Karkonoszach turystów czeka mnóstwo atrakcji. Wczoraj rozpoczęła się kolejna edycja imprez Żywiec Na Śniegu, której patronuje "Słowo Polskie•Gazeta Wrocławska".
W Karpaczu koncerty odbywają się na stadionie miejskim przy ulicy Konstytucji 3 Maja. Natomiast w Szklarskiej Porębie gwiazdy będą występować pod dolną stacją wyciągu na Szrenicę. Wszystkie wstępy za darmo!

Dziś w Karpaczu o godzinie 21 zagra zespół Coma, a w Szklarskiej Porębie gościł będzie Indios Bravos. Ponadto wystąpią inne gwiazdy: kabaret Dno (30.01 w Karpaczu i 31.01 w Szklarskiej Porębie).
Artyćci, którzy przyjechali w Karkonosze, występują w tych kurortach na zmianę. Gdy 1.02 w Karpaczu zagra Mosquito, to znaczy, że pod Szrenicą wystąpi dzień później. Grupa VooVoo i Trebunie Tutki koncert w Karpaczu mają 1.02, a Szklarską Porębę odwiedzą dzień wcześniej.
Pozostałymi gwiazdami zabawy na śniegu będą Tymon Tymański, Grzegorz Halama, Lech Janerka i Monika Brodka.
Główną atrakcją pierwszego białego weekendu w Kotlinie Kłodzkiej będzie możliwość poszusowania na stokach. Właściciele ośrodków narciarskich nie myślą, jak na razie, o organizowaniu imprez plenerowych. Twierdzą, że najpierw narciarze muszą nacieszyć się śniegiem.
* Dwie duże imprezy odbędą się w Zieleńcu dopiero w lutym - informuje Krzysztof Froesse, pracownik informacji turystycznej w Dusznikach. 7 lutego ferie z radiową Trójkę, a 17 - Mistrzostwa Polski w Zjeździe na Byle Czym.

Liczykrupa i inne
Przez ostatnich kilka dni ratraki intensywnie przygotowywały stoki w Karkonoszach. W mieście pod Śnieżką jest 28 wyciągów. Ceny karnetów (10 zjazdów) wahają się od 8 do 15 złotych. Zależą od dłgości stoku.
W kompleksie narciarskim Śnieżka, czyli w okolicach popularnej Kopy, działa na razie tylko wyciąg Liczykrupa. Pozostałe wyciągi mają ruszyć w przyszłym tygodniu. Wszystko uzależnione jest jednak od opadów śniegu.
Za cały dzień szusowania w kompleksie trzeba zapłacić 60 złotych. Dzieci i młodzież muszą wysupłać 45 złotych. Karnet trzygodzinny kosztuje odpowiednio 40 i 30 złotych. W Śnieżce można też kupić karnet, który jest ważny do końca sezonu. To wydatek rzędu 650 zł.

Więcej śniegu w górach
W Szklarskiej Porębie śniegu jest jeszcze za mało. Poszusować można jedynie nartostradą Puchatek, gdzie wczoraj cały dzień pracowały armatki śnieżne.
Długość trasy (typowanej jako łatwa) wynosi prawie 1,5 kilometra. Za zjazd zapłacimy od 11 zł (dzieci) do 17 zł (dorośli). Natomiast na zjazdy nocne na oświetlonej nartostradzie od godz. 18 do godz. 22 trzeba przeznaczyć dla pociech 28 zł. Tymczasem rodzice zapłacą 44 zł. Bilet jednodniowy na wszystkie wyciągi na Szrenicy kosztuje od 40 zł (dzieci) do 67 z¸ (dorośli). Niestety,
wczoraj nieczynne były pozostałe wyciągi.
W Świeradowie-Zdroju czynne są cztery orczyki - trzy małe i duży wyciąg Kamieniec. Pozostałe dwa duże wyciągi nie działają. W ten weekend w Świeradowie nie zaplanowano żadnych atrakcji dla turystów.
Ciekawym pomysłem mogą być nocne zjazdy. Stoki Kamieniec i niewielki Bambino Ski są oświetlone.
Dorośli za 10 przejazdów na Kamieńcu płacą 20 złotych, dzieci o pięć zł mniej.
Dziesięć nocnych jazd kosztuje 25 zł. Stok ma 460 metrów długoćci.
Cena za wypożyczenie sprzętu narciarskiego w Karkonoszach na cały dzień waha się od 15 do 50 zł, a snowboardu około 40 zł. Godzina szkolenia pod okiem instruktora kosztuje od 50 do 60 zł.

Lepiej rezerwować
Dzić w Zieleńcu pełną parą ruszy kolej krzesełkowa i kilka wyciągów.
- Zaczynają się ferie zimowe w naszym województwie, liczymy więc na naszych narciarzy, na turystów i mieszkańw kurortów - zacierają ręce właściciele pensjonatów.
W Zieleńcu, największej stacji narciarskiej w powiecie kłodzkim, bez problemu można znaleźć nocleg. Pensjonaty są zapełnione tylko w 60 procentach. Wolnych miejsc nie ma tylko w schroniskach PTTK.
- Wielu narciarzy odwołało wcześniej zarezerwowane noclegi. Stracili nadzieję, że śnieg u nas spadnie - mówi Ewa Kamyczek, jedna z właścicielek bazy turystycznej w Zieleńcu.
Wszyscy wybierający się na wypoczynek w Karkonosze, powinni wczećniej zadbać o nocleg.
W Szklarskiej Porębie o wolne miejsca na ferie bardzo trudno. - Mamy już tylko pojedyncze miejsca -zaznacza Piotr Nowaczyk z Ośrodka Wczasowego Dolomit. Jak dodaje, tak będzie do 10 lutego. - Na późniejsze terminy najlepiej zarezerwować pokój. Bo sytuacja zmienia się z minuty na minutę - nie
ukrywa Nowaczyk. Dla przykładu - w Dolomicie za 7 dni wypoczynku ze śniadaniem
i obiadokolacją wydamy około 320 zł. Wolne są jeszcze miejsca w Willi Storczyk, gdzie za pokój z łazienką zapłacimy 40 zł od osoby. W czterogwiazdkowym hotelu Bornit także trzeba upewnić się w sprawie noclegu. Za dwuosobowy pokój ze śniadaniem trzeba zapłacić 250 zł. W pensjonatach i
hotelach zrobi się trochę luźniej po 10 lutego. Tak będzie m.in. w hotelu Sudety. Pokój ze ćniadaniem kosztuje tutaj 230 z¸. Podobnie jest w pensjonacie
Pory Roku, gdzie od połowy miesiąca można liczyć na wolne miejsca. W górskim schronisku Pod Łabskim Szczytem również w tym okresie zwolnią się pokoje. Za dach nad głową trzeba zapłacić 30 zł za noc.
W mieście pod Szrenicą rodzice wypoczywający z dziećmi mogą skorzystać z zimowego przedszkola, które znajduje się przy ulicy Turystycznej. Pociechy z opiekunem spędzą czas na placu zabaw. Odpowiednią dawką adrenaliny zapewni szkoła górska. Powspinać się można na skałkach przy ulicy Sikorskiego.

Nocleg bez problemu
W Karpaczu nocleg znajdziemy bez większych problemów. Praktycznie w każdym domu wypoczynkowym czy pensjonacie można zatrzymać się na noc. Ceny kształtują się bardzo różnie. Około 30 złotych zapłacimy za spanie w ośrodku Dąbrówka.
Tam jednak można liczyć na wolne miejsca dopiero po 11 lutego. Dziesięć wolnych miejsc jest jeszcze w pensjonacie Grzeć. Przybędzie ich także w połowie lutego. Tutaj doba kosztuje 70 zł. Niemal identycznie jest w oćrodku Vogt, 30 procent miejsc na najbliższy tydzień jest wolnych. Ceny tam kształtują się między 30 - 60 złotych.
Standardem stały się noclegi z wyżywieniem, najczęściej są to obiadokolacje lub śniadania w postaci szwedzkiego stołu.W Świeradowie-Zdroju jest na ten weekend jeszcze około 200 - 300 wolnych miejsc w hotelach i pensjonatach. Za osobę (zależnie od standardu) trzeba zapłacić od 40 do ponad 100 złotych za dobę.

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska