Pacjenci po leczeniu wciąż pozostają w szpitalach
W Wojewódzkim Centrum Szpitalnym Kotliny jeleniogórskiej narasta problem z osobami, które po zakończeniu hospitalizacji pozostają nadal w szpitalu zamiast w wyspecjalizowanych do tego placówkach. Dotyczy to osób bezdomnych, samotnych ale także pozostawionym samym sobie przez rodziny. Obecnie takich osób jest kilkanaście.
Jeleniogórski szpital ma wielki problem z pacjentami, którzy po zakończeniu leczenia nie mogą wrócić do domu lub go nie mają. Jest problem zarówno z liczbą miejsc na oddziałach, a także wiąże się to ze sporym obciążeniem finansowym. O problemie mówi Monika Kumaczek naczelna pielęgniarka jeleniogórskiego szpitala.
Niestety zjawisko to będzie postępować. Winne temu są długie i skomplikowane procedury umieszczania pacjentów w zakładach opiekuńczo-leczniczych.
Dyrektor ds. medycznych szpitala Zbigniew Markiewicz: Problem jest bardzo poważny tak dla osób, które nie mają swojego miejsca, jak i szpitala. Tego typu zdarzenia generują koszty przekraczające 700 tysięcy złotych rocznie.
Rekordzistą był mężczyzna, który w jeleniogórskim szpitalu po zakończeniu leczenia przebywał aż 14 miesięcy.
prw.pl