26-latek, pedofil, stanie przed sądem
Jest akt oskarżenia przeciw 26-letniemu mężczyźnie, który wykorzystywał nieletnią. Pedofil stanie przed sądem. Śledczy uważają, że wiedział, ile lat ma dziewczyna, z którą uprawiał seks. 14-latka była drobna i wyglądała jak dziecko. Mężczyzna jest oskarżony także o rozpijanie nastolatki.
O bulwersującej historii policję zawiadomił zaniepokojony pradziadek, który opiekował się dzieckiem. Okazało się, że uczennica zamiast do szkoły, chodzi do mieszkania podejrzanego. Tam razem z nim pije alkohol i uprawia seks. Starszy pan nie radził sobie dobrze z wychowaniem dorastającej dziewczyny. Była zdemoralizowana. Ze względu na to, sąd rodzinny nakazał umieścić ją w placówce opiekuńczo-wychowawczej, a podejrzanego puścił wolno.
Po naszym artykule "Pedofil na wolności" z listopada ubiegłego roku, kamiennogórzanin trafił za kraty. Artykuł został dołączony do akt, które badał Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze. Sędzia przychylił się do zażalenia prokuratury na decyzję sądu niższej instancji, który nie aresztował podejrzanego. Teraz 26-latek czeka na proces we wrocławskim areszcie.
Prokuratura zarzuca mu nie tylko odbywanie stosunków z nieletnią, ale także jej rozpijanie oraz naruszenie nietykalności cielesnej. Podczas kłótni użył wobec dziewczynki przemocy.
- Uderzył ją w twarz - zaznacza prokurator Justyna Radomska, która prowadzi sprawę.
Mężczyzna przyznaje się do uprawiania seksu z dziewczyną. Twierdzi jednak, że był przekonany, że jest starsza. W to śledczy nie wierzą.
- Już na pierwszy rzut oka wygląda jak dziecko - podkreśla prokurator Radomska. Dla prokuratury nie jest istotne to, czy nastolatka dobrowolnie sypiała z dorosłym mężczyzną. Zgodnie z prawem, uprawnienie seksu z osobą, która nie skończyła piętnastu roku życia jest zabronione. Grozi za to 12 lat więzienia.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska