PO-PiS chce odsunąć SLD

Ledwo zaczęła się kadencja samorządu, a w powiecie jeleniogórskim już szykuje się zmiana władzy. Wszystko zależy od tego, czy Prawo i Sprawiedliwość dogada się z Platformą Obywatelską.
Propozycję współrządzenia złożyło Prawo i Sprawiedliwość. Szef lokalnej PO Jerzy Pokój odpowiedział, że warunkiem zawarcia koalicji jest ustalenie wspólnego programu i podpisanie się pod nim wszystkich radnych obu partii.
- Musimy zdecydować się, co dalej, na przykład, z inwestycjami w drogownictwie i ze szpitalem Bukowiec, który przeżywa trudne chwile - mówi Jerzy Pokój. - Nie ma sensu przewracać czegoś tylko dlatego, że chce tego parę osób.
Jerzy Pokój deklaruje jednak, że bardzo mu zależy na odsunięciu od władzy SLD i jego koalicjantów. Ugrupowanie to rządzi przy wsparciu PO. Nikt z PO nie jest jednak w zarządzie powiatu. Zasiada tam natomiast jedna osoba (wicestarosta Paweł Kwiatkowski), która weszła do rady z listy Samoobrony.
Jeśli PiS zawrze koalicję z PO, można się będzie spodziewać odwołania Jacka Włodygi ze stanowiska starosty, a Zbigniewa Jakiela z funkcji przewodniczącego rady powiatu. Do próby odwołania Jakiela już zresztą doszło. PiS wykorzystał chwilowe osłabienie lewicy, gdy straciła ona dwa głosy. Anna Latto i Zofia Grabias-Baranowska przestały być radnymi, bo wygrały wybory na szefów gmin (pierwsza w Podgórzynie, druga w Piechowicach). PiS zablokował wtedy zaprzysiężenie osób, które miały je zastąpić w radzie, i próbował wprowadzić do programu obrad odwołanie Jakiela. Nadzór wojewody zdecydował jednak, że taka zmiana, w trakcie sesji, programu jest niedopuszczalna. PiS odpuścił i pozwolił w czwartek, 28 grudnia, na złożenie ślubowania przez Grzegorza Rybarczyka z Piechowic i Janinę Kowal z Podgórzyna. Nie było też problemów w trakcie wyborów przewodniczących komisji - prawica i lewica zawarły w tej sprawie porozumienie.
O koalicji PiS-PO zadecydują najbliższe dni.

Nowiny Jeleniogórskie