Sędziowie z Jeleniej Góry otwarcie przeciwko Ministrowi Sprawiedliwości

Stanowczy sprzeciw i dezaprobatę wobec działań Ministra Sprawiedliwości wyraziło zgromadzenie sędziów Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze. To reakcja po niedawnych zmianach personalnych.

Kowal zawinił, a Cygana powiesili - to powiedzenie jak ulał pasuje do sytuacji Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze. W grudniu zmienił się prezes: Wojciecha Damaszkę zastąpił Dariusz Kliś, który dotąd był wiceprezesem Sądu Rejonowego w Lubaniu. Oficjalnym powodem zmian, podawanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości, były słabe wyniki efektywności pracy. Tyle, że dotyczyły one nie sądu okręgowego, ale Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze. Nowy prezes tłumaczy, dlaczego tak się stało.

Dariusz Kliś bardzo dobrze ocenia pracę prezes tego sądu Agnieszki Kałużnej-Rudowicz i nie obarcza jej odpowiedzialnością za kiepskie statystyki.

Zdaniem nowego prezesa, powodem słabszych wyników były problemy kadrowe. Kilku sędziów jest na delegacjach, dwie sędziny są na urlopach wychowawczych i macierzyńskich. Zapowiedział, że będzie chciał jak najszybciej uzupełnić wakaty najpierw w sądzie okręgowym, a następnie - w rejonowym.

prw.pl