Czujność sąsiedzka uratowała życie 64-letniemu mężczyźnie
Dzięki czujności sąsiada najprawdopodobniej przeżył 64-letni mieszkaniec Kowar, który nie wychodził z domu od dwóch dni. Mężczyzna nie dawał znaków życia. To zaniepokoiło jego sąsiada, który powiadomił policję.
18 stycznia 2018 roku około godziny 15.40 do dyżurnego policji w Komisariacie w Kowarach zadzwonił mężczyzna, który zaniepokojony był tym, że jego mieszkający samotnie sąsiad od dwóch dni nie daje znaku życia. Mężczyzna nie wychodził z domu, jak również nie reaguje na pukanie i wołanie.
Policjanci postanowili to zgłoszenie sprawdzić. Drzwi od mieszkania były zamknięte, a w środku panowała cisza. W związku z tym, policjanci wraz ze strażakami wyważyli drzwi i dostali się przez nie do środka. Na podłodze zauważyli leżącego w łóżku 64-letniego właściciela mieszkania. Policjanci wezwali pogotowie ratunkowe i po udzieleniu 64-latkowi pierwszej pomocy został on przewieziony do szpitala.
Mężczyzna najprawdopodobniej doznał udaru, i jak oświadczyli ratownicy medyczni, pomoc przyszła w ostatniej chwili. Gdyby nie czujność sąsiada mężczyzna najprawdopodobniej by nie przeżył.
KMP JG
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży