Powiadomił o przestępstwie, którego nie było

Kara pozbawienia wolności nawet do lat 2 grozić może mężczyźnie, który powiadomił o niepopełnionym przestępstwie. Zgłaszający powiadomił policję o zabójstwie kolegi przez kolegę, a następnie się rozłączył. W wyniku prowadzonych czynności okazało się, że to był głupi żart. Mężczyzna wpadł na taki pomysł będąc na imprezie suto zakrapianej alkoholem. Kilka godzin po zgłoszeniu, w momencie zatrzymania miał 2 promile alkoholu w organizmie.

Policjanci z Karpacza zatrzymali 43-letniego mieszkańca powiatu jeleniogórskiego podejrzanego o zgłoszenie o niepopełnionym przestępstwie.
3 stycznia 2018 roku około godziny 2.07 na numer alarmowy policji zadzwonił mężczyzna i powiadomił o zabójstwie kolegi przez kolegę, a następnie się rozłączył nie podając żadnych innych danych.
Oficer dyżurny po uzyskaniu tej informacji podjął czynności, celem potwierdzenia czy faktycznie zaistniało takie zdarzenie i czy komuś nie trzeba udzielić pomocy. W trakcie czynności policjanci ustalili właściciela telefonu, z którego wykonano połączenie. Kiedy zapukali do jego mieszkania okazało się, że mężczyzna nie ma w domu. Funkcjonariusze jednak odnaleźli lokal, w którym podejrzewany o ten czyn mężczyzna spał wspólnie ze swoimi kolegami. Okazało się, że 43-latek w trakcie imprezy suto zakrapianej alkoholem wpadł na głupi pomysł i powiadomił policję o przestępstwie, którego nie było. Był pijany. Badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało 2 promile. Nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego to zrobił.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy, a mężczyźnie za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie grozić może nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

KMP JG