Tron dla Jezusa

Zamiast zajmować się ustanawianiem praw, parlamentarzyści bawią się w sejm elekcyjny i szukają nam króla. Ogłoszenia Jezusa Chrystusa królem Polski chce 46 posłów z PiS, LPR i PSL. Projekt ustawy w tej sprawie trafił już na biurko marszałka Sejmu Marka Jurka.

Sygnatariusze dokumentu podkreślają, że chcą w ten sposób przypomnieć chrześcijańskie korzenie Polski. - Uznaliśmy, że warto przyczynić się do tego, by Polska znajdowała się pod szczególną opieką Bożą - powiedział nam Artur Górski, poseł PiS, jeden z pomysłodawców projektu. Jego zdaniem, okazją do intronizacji Jezusa na króla Polski są także rocznice historyczne: 350. rocznica ślubów Jana Kazimierza, który ogłosił Maryję Królową Polski oraz 50. rocznica ślubów jasnogórskich narodu polskiego.
Przeciwnicy pomysłu, rekrutujący się zresztą również z kręgów polityków związanych z Kościołem, ostrzegają, że ogłoszenie Chrystusa królem Polski byłoby naruszeniem zasady neutralności państwa zapisanej w konstytucji.

Czytajcie Ewangelię
- Ta inicjatywa kłóci się z zasadą światopoglądowej neutralności państwa. Sądzę, że nie znajdzie akceptacji nie tylko niewierzących, ale i dużej grupy wierzących - podkreśla senator PO Jarosław Gowin. - Aby wypełniać wierność zasadom Ewangelii, powinniśmy "oddać Bogu co boskie, a cesarzowi co cesarskie".
Propozycja posłów nie znalazła też uznania w oczach hierarchów. - Niech murarz buduje mieszkania, krawiec szyje ubrania, a posłowie niech nie wtrącają się do tego, na czym się nie znają - skomentował abp Sławoj Leszek Głódź, ordynariusz warszawsko-praski.

Jezus głosuje
Kiedyś w amerykańskiej prasie przeczytałem poważną analizę pod brzmiącym w Polsce niemal jak bluźnierstwo tytułem: "Na kogo zagłosowałby w nadchodzących wyborach prezydenckich Jezus". Wydawało mi się, że w Polsce nic takiego nie będzie możliwe. A jednak myliłem się.
Polscy posłowie bowiem - zamiast zajmować się upraszczaniem prawa podatkowego, tak by rzeczywiście wspierało ono rodziny, czy reformą prawa pracy - postanowili zatroszczyć się o pomyślność państwa w zupełnie niespotykany we współczesnej praktyce parlamentarnej sposób.

Gesty nie wystarczą
Inicjatorzy powinni jednak wiedzieć, że nawet najpiękniejsze symboliczne gesty, w tym także intronizacja Jezusa na króla Polski, nie przyczynią się do powiększenia dobrobytu kraju, jeśli nie poprzedzi ich realna praca, także praca ustawodawców.
Jeśli posłowie chcą, by w Polsce żyło się lepiej, to o wiele skuteczniejszą drogą do osiągnięcia tego celu jest uchwalanie ustaw dotyczących codziennego życia obywateli.

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska